Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze skazał na dożywotnie więzienie Samuela N., który zamordował 10-letnią dziewczynkę w Kamiennej Górze. Mężczyzna zabił dziecko siekierą - i zrobił to w biały dzień na ulicach miasta. Sąd uznał, że zbrodniarz był poczytalny.

 


Morderca będzie mógł wnioskować o wyjście na wolność za 25 lat. Ma też zapłacić rodzicom 200 tysięcy złotych odszkodowania. Wreszcie na 10 lat stracił prawa publiczne.

Samuel N. swojej zbrodni dokonał w sierpniu 2015 roku. Zaatakował dziewczynkę, która wyszła z matką z jednego ze sklepów. Nie miał żadnego motywu zbrodni, poza "uczuciem złości", jaki w nim "narastało".

Mężczyzna próbował przedstawić się jako ofiarę panującego w Polsce bezrobocia. Mówił, że był zły, bo nie miał pracy i nie otrzymał też zasiłku dla bezrobotnych. Chciał zamordować urzędników w Urzędzie Pracy. Zamiast tego jednak zabił małą, 10-letnią dziewczynkę.

Samuel N. był wykształcony. Skończył studia i zajmował się fizjoterapią.

kad/media