Czy ograniczenie handlu zostanie przedłużone? Taki postulat złożyła NSZZ "Solidarność". Wiele wskazuje, że rząd przystanie na tę propozycję. 

Związkowcy chcą, aby zakaz handlu obowiązywał już w soboty, od godziny 22 i kończył się w poniedziałki, o godzinie 5:00 rano. Skąd ten pomysł? Jak tłumaczy NSZZ, sklepy nierzadko każą pracownikom w soboty zostać w pracy dłużej, a w poniedziałki- rozpocząć ją wcześniej.  

Rząd gotów jest przychylić się do tego postulatu. Minister rodziny, pracy i poltyki społecznej, Elżbieta Rafalska zapowiedziała w rozmowie z Radiem Zet, że być może już wkrótce rozpoczną się prace parlamentu nad tym zagadnieniem, a rozszerzenie zakazu handlu w niedzielę może zostać wprowadzone bardzo szybko. 

"Myślę, że w listopadzie lub w grudniu możemy przystąpić do prac w parlamencie. Zmiany zaczęłyby obowiązywać w pierwszym kwartale przyszłego roku"-stwierdziła Rafalska. 

Jakkolwiek popieramy zakaz handlu w niedzielę, tak w tym przypadku znów widać niepotrzebny pośpiech i chaos.

yenn/Radio Zet, Fronda.pl