Organizacje pro-life czekają na decyzję marszałka Sejmu w sprawie obywatelskiego projektu ustawy antyaborcyjnej.
 
 

Dwa tygodnie temu organizacje złożyły w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny wraz z tysiącem podpisów i zawiadomieniem o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji". Jeżeli marszałek się zgodzi, komitet zacznie zbierać podpisy pod projektem całkowicie zakazującym przerywania ciąży.

Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-Prawo do Życia powiedział IAR, że złożone w Sejmie dokumenty wymagały uzupełnienia. Wyjaśnił, że według marszałka sejmu brakiem było nieuwzględnienie skutków finansowych projektu, chociaż w uzasadnieniu do projektu napisano, że to nie powoduje kosztów dla budżetu państwa ani samorządów. 

Zgodnie z prawem, do złożenia obywatelskiego projektu w Sejmie potrzeba 100 tysięcy podpisów.

W inicjatywę zaangażowały się następujące organizacje: Fundacja Pro - Prawo do życia, Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, Instytut im. Księdza Piotra Skargi, Fundacja Życie.

Projekt nowelizacji ustawy antyaborcyjnej przewiduje miedzy innymi wprowadzenie całkowitego zakazu przerywania ciąży. Obecnie jest ono dopuszczalne w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy jest wynikiem przestępstwa i gdy badania wykażą ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu.

W środę wieczorem przed Sejmem manifestowało kilkudziesięciu obrońców życia. W ten sposób chcą skłonić polityków do zmiany prawa i wprowadzenia całkowitego zakazu przerwania ciąży. Uczestnicy demonstracji przynieśli ze sobą świece, których światło ma symbolizować nadzieję na zmianę prawa.

- Dzieci nienarodzone, to są normalni ludzie i nie wolno ich zabijać - tłumaczyli zebrani. Ksiądz Ryszard Halwa z fundacji SOS Obrony Poczętego Życia w rozmowie z IAR przypomina, że każdy lekarz jest zobowiązany bronić życia dziecka i matki. - Chcemy tylko, żeby konsekwentnie wprowadzić takie prawo -

Do zebranych przed Sejmem wyszła Anna Cicholska z Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka PiS uważa, że dojdzie do zmiany prawa, przy czym na pewno nie stanie się to od razu. Jej zdaniem, teraz czeka nas długa dyskusja nad zmianą obowiązujących przepisów.

wbw/Polskie Radio - IAR