"Wizyta pana prezydenta Andrzeja Dudy pokazała, mocną pozycję Polski i to, że USA popierają nasz punt widzenia jeśli chodzi o przestrzeganie prawa międzynarodowego - głównie przez Rosję" - powiedział na antenie Telewizji Republika Paweł Zalewski, poseł Platformy Obywatelskiej.

 Jego zdaniem Duda wykorzystał pozycję, którą Polska posiada i spełnił dobrze swoją rolę. Zalewski dodał, że przemówienie prezydenta podobało mu się, choć, oczywiście, zaznaczył, że analogicznie przemówienie Bronisława Komorowskiego było rzekomo lepsze.

Zalewski ocenił też pierwsze dni prezydentury Dudy w aspekcie polityki zagranicznej przezeń prowadzonej. "Niebywale krytykował wówczas Bronisława Komorowskiego za brak aktywności na wschodzie, za to, że Polska nie jest członkiem formatu normandzkiego. Kiedy dziś patrzę na niego, to myślę, że nauczył się pokory.  W kampanii tej pokory nie miał. Być może to wynikało z braku doświadczenia międzynarodowego, wyostrzaniem jego pozycji w walce z jego konkurentem" - twierdził Zalewski.

Odnosząc się już bezpośrednio do wizyty w USA, Zalewski przyznał, że cieszy się z tego, że Grzegorz Schetyna dobrze współpracuje z prezydentem Dudą.

Jak mówił, Barack Obama uznał, że usadzenie polskiego prezydenta po swojej prawej stronie będzie komunikatem dla świata. "To bardzo ważne. Ta wizyta jest polskim sukcesem. I tak się stało dzięki ich współpracy" - skwitował.

kad/Telewizja Republika