Za atakiem terrorystycznym w Barcelonie stoi zaledwie 17-letni Moussa Oukabir. Jeszcze wczoraj wieczorem podejrzanym w tej sprawie był jego brat Driss. Okazało się, że nastolatek ukradł bratu dokumenty, aby móc wynająć samochód, przy pomocy którego dokonał aktu terroru.

W grudniu tego roku Oukabir, z pochodzenia Marokańczyk, skończy 18 lat. Wraz z rodzicami mieszkał w miejscowości Ripoli na północy Katalonii. Jego rodzice mieszkali w tym miejscu od lat, a on sam w niedzielę wrócił z Maroka do Hiszpanii. Nie ukrywał swojego radykalizmu. Już mając 15 lat na jednym z portali społecznościowych, zapytany, co by zrobił, będąc królem świata, odpowiedział, że chciałby "zabijać niewiernych i pozostawić przy życiu muzułmanów, którzy podążają za religią".

Według informacji hiszpańskiego dziennika "El Pais", grupa terrorystów, która dokonała zamachów w trzech miastach Katalonii mogła liczyć nawet 12 osób, a w rękach policji są jak na razie dopiero cztery z nich.

Jest niemal pewne, że to 17-letni Oukabir prowadził samochód, które wjechało w tłum ludzi na ulicy La Rambla.W zamachach zginęło 14 osób, okoł 130 zostało rannych.

yenn/wpolityce.pl,elpais.com, Fronda.pl