Terrorysta, który zabił w Berlinie 12 osób, a blisko 50 ranił, mógł zdobyć broń w Szwajcarii. Taką informację podała niemiecka telewizja ZDF, powołując się na dotychczasowe ustalenia śledztwa w sprawie grudniowego zamachu.

Według stacji ZDF analiza danych z telefonu Anisa Amriego wykazała, że terrorysta przed atakiem wielokrotnie odwiedzał Szwajcarię.

W środę biuro szwajcarskiego Prokuratora Generalnego poinformowało o wszczęciu śledztwa, związanego z zamachem z Berlina z 19 grudnia. Rzeczniczka biura nie potwierdziła hipotez o pobycie Anisa Amriego w Szwajcarii, powiedziała jedynie, że śledztwo ma dostarczyć informacji, które mogą być przydatne dla niemieckich służb.

Zamachowiec z Berlina został zastrzelony 23 grudnia w Mediolanie. Wśród ofiar Anisa Amriego był polski kierowca ciężarówki, która została wykorzystana do przeprowadzenia ataku.

Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie, któremu Amri przysiągł wierność na nagraniu opublikowanym przez propagandową agencję dżihadystów Amak.

emde/tvp.info