Opozycja natychmiast podchwyciła dzisiejszą awarię w systemie rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19 i robi co może, aby wykorzystać ją w walce z PiS. Na zarzuty odpowiada pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk. Minister wyjaśnia, że osoby w wyniku błędu zapisane na szczepienie na kwiecień dostaną propozycje terminów majowych.
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk wyjaśnił na dzisiejszej konferencji prasowej zamieszanie spowodowane awarią w systemie rejestracji na szczepienia.
- „Wszystkie osoby, które zostały zapisany na kwiecień przez błąd systemu, dostaną propozycję terminów majowych, otrzymają taką informację w dniu jutrzejszym. W ciągu jednego dnia ten błąd naprawimy i za niego bardzo przepraszamy”
- podkreślił minister.
Pierwszym błędem, jak zaznaczył było to, że system rejestrował 40-latków na kwiecień, a nie na maj. Drugi błąd polegał na niepełnej komunikacji, przez co doszło do dezorientacji osób z tej grupy.
- „Za te dwa potknięcia przepraszamy”
- mówił.
Minister Dworczyk przekazał na dzisiejszej konferencji również dobre informacje na temat rezultatów presji wywieranej przez europejskich polityków, w tym premiera Mateusza Morawieckiego, na KE. Do Polski trafi blisko milion szczepionek Pfizera, które mieliśmy otrzymać jesienią.
kak/PAP