O profanacji dwóch obrazów, które znajdowały się w kaplicach obok Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej pisaliśmy na Fronda.pl TUTAJ.

"Wczoraj wieczorem nastąpił przełom w powszechnie bulwersującej sprawie jaką była profanacja obrazu i kapliczek w Kalwarii Pacławskiej koło Przemyśla. Policjanci zatrzymali 19-letniego mężczyznę, mieszkańca jednej spod przemyskich miejscowości, który przyznał się iż kilka dni temu, że dokonał tejże profanacji. Mężczyzna nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć powodów swojego zachowania. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Policja przeszukała dom w którym mieszka. Były tam fragmenty rynny prawdopodobnie oderwanej z jednej z kapliczek. Sprawdzamy czy ten człowiek dopuścił się tego sam, czy miał wspólników" - mówił w rozmowie z Radiem Maryja kom. Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiej policji.

19-latek usłyszał zarzut znieważenia obiektu kultu religijnego. Chłopak przyznał się do profanacji kapliczek i obrazów. Nie podał jednak motywów swojego działania. Grozi mu kara dwóch lat więzienia.

W niedzielę, jak poinformował o. Piotr Reizner, gwardian klasztoru Franciszkanów i kustosz sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej w Kalwarii Pacławskiej, po wszystkich Mszach św. w sanktuarium odprawiane będą nabożeństwa przebłagalne przy wystawionym Najświętszym Sakramencie.

MBW/Radio Maryja