W nocy z piątku na sobotę w Milówce w województwie Śląskim doszło do zbezczeszczenia pomnika upamiętniającego żołnierzy NSZ, którzy zostali zamordowani przez komunistów. Pomnik oblano czerwoną farbą.

Policja zabezpieczyła ślady dewastacji. Pomnik ten upamiętnia żołnierzy Antoniego Bieguna „Sztubaka”, który był dowódcą oddziału w VII Okręgu NSZ, który wchodził w skład zgrupowania kpt. Henryka Flamego „Bartka”.

Ci żołnierze NSZ zostało we wrześniu 1946 podstępem zwabieni do stodoły przez funkcjonariuszy UB, który to budynek potem obrzucono granatami i podpalono. Do dziś nie są znani sprawcy tego mordu.

Prezes IPN Jarosław Szarek zapytany przez portal niezalezna.pl o dewastację pomnika odpowiedział:

To jest działanie wyjątkowo haniebne, tym bardziej, jeśli spojrzymy na życiorys tego człowieka. To był jeden z żołnierzy podległych wraz ze swoim oddziałem kapitanowi Henrykowi Flame "Bartkowi". On sprzeciwił się swojemu dowódcy, żeby udać się na Zachód”.

dam/PAP,niezalezna.pl