1. Wczoraj prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie w związku z 15 rocznicą wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej, podkreślając, że w referendum w 2013 większość Polaków podjęła historyczną decyzję, która przesądziła, że ostatecznie znaleźliśmy się w zachodniej cywilizacji.

Był to drugi przesadzający krok, pierwszy wykonaliśmy w 1999 roku, wtedy wraz z dużą grupą innych krajów z Europy Środkowo-Wschodniej, zostaliśmy przyjęci do obronnego Paktu Północnoatlantyckiego-NATO.

I na tym tle prezydent Andrzej Duda, bardzo mocno podkreślił „że każdy, kto próbuje wzbudzić niepokój co do naszej obecności w Unii Europejskiej, postępuje wbrew interesowi Polski”.

2. To ważne stwierdzenie polskiego prezydenta, w sytuacji kiedy od wielu miesięcy czołowi politycy totalnej opozycji co i rusz twierdzą publicznie, że Prawo i Sprawiedliwość dąży do tzw. Polexitu.

Nie są oni oczywiście w stanie podać choć jednego dowodu na takie dążenia, opowiadają ciągle tylko o zamachu na Konstytucję, praworządność, i niszczeniu wymiaru sprawiedliwości, choć z polską rzeczywistością nie ma to nic wspólnego.

Tego rodzaju publiczne opowieści, nie tylko godzą w dobre imię naszego kraju, ale także narażają na szwank polskie strategiczne interesy i dobrze byłoby, aby totalna opozycją wzięła to wreszcie pod uwagę.

3. Zresztą opozycja z tym swoim bajdurzeniem o Polexicie znalazła się w trudnym położeniu także i z tego powodu, że w opublikowanym w ostatni poniedziałek wywiadzie dla dziennika Rzeczpospolita, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker wyraźnie stwierdził, „że po ewentualnie wygranych na jesieni wyborach przez PiS, Polska nie wyjdzie z Unii, nie będzie Polexitu”.

I dodał „Na Zachodzie nie powinniśmy uważać, że Polska jest w Unii dla pieniędzy, Polska jest z nami, bo podzielamy wspólne wartości”.

Juncker ustosunkował się także to tego czy Polska powinna wejść do unii walutowej, stwierdzając „nie namawiam, aby Polska przystąpiła do strefy euro, nie jestem propagandzistą na rzecz euro, widzę że 50-60% Polaków nie chce porzucić złotego”.

4. Prezydent Andrzej Duda podkreślił także, że członkostwo naszego kraju w UE zmieniło wiele dziedzin naszego życia, stało się dla nas wyzwaniem, ale przyniosło nam liczne korzyści.

I dodał, „że otwarcie granic dało Polakom nowe możliwości, wiele polskich firm odniosło w Europie sukces, a Polska zmieniła się dzięki dobrze wykorzystanym środkom unijnym”.

Przypomnijmy, że niedawno ministerstwo finansów podało w opublikowanym „Zestawieniu transferów finansowych budżet UE-Polska”, że od początku członkostwa naszego kraju w UE (1 maja 2004) do końca marca 2019 roku, przez 15 lat naszego członkostwa, do Polski trafiło w tym okresie ponad 163 mld euro.

W tym samym czasie Polska wpłaciła ponad 53 mld euro składki z tego ponad 36 mld euro to udział wynikający z polskiego Dochodu Narodowego Brutto (DNB), blisko 7, 5 mld euro to udział w polskim podatku VAT, a pozostała część składki wynika z innych tytułów, w tym także z tytułu pokrywania rabatów, które do tej pory mają wszyscy tzw. płatnicy netto.

Wynika z tych rachunków, że w całym okresie naszego członkostwa w UE uzyskaliśmy z unijnego budżetu netto blisko 1110 mld euro, przy czym należy pamiętać, że jest to tylko tzw. ujęcie księgowe.

Trzeba zwrócić uwagę, że dodatnie wynoszące 110 mld euro saldo rozliczeń Polski z UE w ciągu 15 lat naszego członkostwa, nie należy patrzeć tylko w ujęciu księgowym, ale także brać pod uwagę inne przepływy finansowe związane z naszym członkostwem w UE, w tym transfery finansowe przedsiębiorstw zagranicznych ulokowanych w Polsce do krajów macierzystych.

Zbigniew Kuźmiuk