Tomasz Wandas, Fronda.pl: Czego możemy spodziewać się po wizycie Donalda Trumpa w Polsce, czego możemy oczekiwać?

 

Prof. Zbigniew Lewicki (Kierownik Katedry Amerykanistyki UKSW): Możemy oczekiwać potwierdzenia zaangażowania Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo Polski zarówno wojskowe jak i gospodarcze. To, że Amerykanie chcą sprzedawać nam gaz, później ropę a my chcemy je kupić jest logicznym związkiem, który zapewni nam bezpieczeństwo i pozwoli nam na zaopatrywanie się w gaz i ropę w państwie, które nie jest nastawione na to, aby nas szantażować.

Co natomiast z Trójmorzem, czy chodzi o to, aby zostało ono docenione?

Myślę, że Trójmorze nie będzie głównym punktem obrad. Oczywiście jest to dobra okazja dla prezydenta Stanów Zjednoczonych, aby spotkać się z wszystkim przywódcami jednego dnia, gdyż oczywiste jest iż nie odwiedzi dwunastu państw, bo nie ma na to czasu. Sama koncepcja jest koncepcją „w powijakach”, nie sądzę by USA chciały się silnie w tę koncepcję angażować. Samo spotkanie z głowami tych państw będzie oczywiście znaczące, jednak z naszego punktu widzenia najważniejsza jest kwestia naszego bezpieczeństwa i sprawa bilateralna.

Czy wizyta Trumpa w Polsce pogłębi jak twierdzą niektórzy izolację Polski w UE? I czy podziela Pan Profesor w ogóle zdanie, że Polska w takiej izolacji się znajduje?

Jest to zupełna bzdura. Polska jest członkiem UE, który ma wewnątrz niej swoje cele i dążenia. Nie ma mowy o żadnej izolacji, o żadnym konflikcie w który tym bardziej miałyby się zaangażować Stany Zjednoczone. Ja nie widzę czegokolwiek co miałoby poprzeć tezę, że Polska jest chorym członkiem UE - nie, na pewno nie!

Wiemy, ze prezydent Trump wygłosi przemówienie na placu Krasińskich, dlaczego wybrał akurat to miejsce, przypadek?

Jest to plac, przy którym stoi pomnik Powstania Warszawskiego, także na tym placu prezydent Niemiec przeprosił swojego czasu na II wojnę światową.

Dziękuję za rozmowę.