„Zdążyłam zrobić specjalizację i karierę. Zdążyłam być w Tokio i w Paryżu. Zdążyłam kupić mieszkanie i wyremontować dom, ale nie zdążyłam zostać mamą… żałuję” – mówi bohaterka najnowszego spotu Fundacji Mamy i Taty.

Na portalu nieodkladajmacierzynstwa.pl możemy przeczytać:

„Przeciętny wiek kobiety w momencie urodzenia pierwszego dziecka przesunął się z 23 lat na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku do 27,2 lat w roku 2013. Ma to wiele konsekwencji.”

Jak wynika z przedstawionego raportu „Wiele też kobiet ma potem trudności w ogóle z zajściem w ciążę (płodność maleje wraz z wiekiem, a i wieloletnie stosowanie środków antykoncepcyjnych utrudnia zajście w ciążę.„
„Wraz z wiekiem rośnie także ryzyko, że dziecko będzie miało wady genetyczne. Wraz z wiekiem rośnie również ryzyko powikłań i różnych chorób u matki.” - czytamy.

Prócz tego fundacja zwraca uwagę na poważne skutki społeczne odkładania macierzyństwa. „Przede wszystkim posiadanie małej liczby dzieci powoduje starzenie się społeczeństwa, w którym coraz mniej osób młodych pracuje w stosunku do osób pobierających emerytury, w konsekwencji czego systemy emerytalne stają się niewydolne.”

Jak pokazują wyniki badań, na opóźnianie decyzji o rodzicielstwie  wpływa przede wszystkim trudności ze znalezieniem pracy i nabyciem własnego mieszkania, a nie dążenie do indywidualistycznego stylu życia i odrzucenie instytucji rodziny.



KZ/ nieodkladajmacierzynstwa.pl