- Nikt nam nie może dyktować, kogo przyjmiemy na naszym terytorium - mówi czeski prezydent Milosz Zeman. I dodaje, że uchodźcy do Czech nigdy nie trafią - koncepcja kwot migracyjnych forsowana przez Brukselę ,,skończy na śmietniku historii'', wskazuje.


,,Wierzę, że koncepcja migracyjnych kwot skończy na śmietniku historii i za rok już nikt o niej nie będzie mówił'' - stwierdził dosłownie Zeman w swoim orędziu bożonarodzeniowo-noworocznym.


W styczniu odbędą się w Czechach wybory prezydenckie. Zeman liczyna reelekcję; jest praktycznie pewne, że przejdzie do drugiej tury, ale będzie musiał stoczyć trudny pojedynek z byłym prezesem Akademii Nauk, Jirzim Drahoszem, kandydatem niezależnym.

mod/radiomaryja.pl