- (...) myślę, że zmieni się ton rządu Niemiec wobec Polski i w Radzie Europejskiej. Niemcy są największym państwem członkowskim i mogą w tej złożonej strukturze Unii coś zainicjować. W ten sposób wraz z powołaniem nowego niemieckiego rządu procedura z art. 7 przeciwko Polsce mogłaby ruszyć szybciej. Daje mi to nadzieję, że w Parlamencie Europejskim będziemy mieli więcej okazji do zwiększenia nacisku na poszczególne państwa członkowskie - powiedziała europosłanka Zielonych Terry Reintke w rozmowie z Wirtualną Polską i Deutsche Welle.

Zdaniem Reintke Komisja Europejska powinna zająć bardziej nieprzejednane stanowisko wobec państw członkowskich, które kwestionują wartości europejskie.

- Bruksela zbyt długo zwlekała, zanim w końcu zaczęła mówić prostu z mostu, że UE jest nie tylko wspólnotą gospodarczą, ale także wspólnotą wartości. Nie możemy po prostu powiedzieć, że damy Polsce ulgi w zakresie praw podstawowych - stwierdziła.

W jej ocenie europejska jedność istnieje tylko wtedy, gdy wszystkie państwa jednolicie stosują się do wspólnych zasad. Zapowiedziała w tym kontekście, że zmieni się ton nowego niemieckiego rządu wobec Polski.

Dodała także, że Zieloni będą namawiać unijne instytucje do m. in. uruchomienia mechanizmu natychmiastowego odcięcia funduszy finansowych dla Polski.

Jej zdaniem nowy rząd w Niemczech, niezależnie od przebiegu rozmów koalicyjnych, będzie za sprawą Zielonych inicjować w UE ostrzejsze podejście do Polski.

- W PE będziemy stale przypominać Komisji i Radzie, aby spełniały swoją rolę. Systematyczne ataki na praworządność i prawa podstawowe muszą mieć konsekwencje. Postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w końcu nie wystarczą. Trzeba wreszcie uruchomić mechanizm praworządności, czyli możliwość błyskawicznego obcięcia funduszy unijnych, jeśli np. Polska narusza zasady wspólnotowe - powiedziała.

Wypowiedziała się także przeciwko zastępowaniu energetyki węglowej energetyką jądrową.

- Pilna potrzeba wycofania węgla nie może prowadzić do tego, że zostanie on zastąpiony ponownie atomem. Koszty i ryzyko związane z wysoce niebezpieczną energią jądrową zostaną przeniesione na wiele przyszłych pokoleń. Nie możemy do tego dopuścić - stwierdziła. W jej ocenie możliwe jest w całości przejście całej Europy na źródła odnawialne.

W tym zakresie Polska ma zupełnie odmienne stanowisko. Rząd oraz osoby prywatne (miliarderzy Zygmunt Solorz i Michał Sołowow) planują znaczne przyspieszenie prac nad powstawaniem reaktorów jądrowych nad Wisłą.

Reintke wypowiedziała się także w obszerny sposób na temat społeczności LGBT. Jej zdaniem LGBT to ludzie, nie ideologia.

- Mam też wrażenie, że przede wszystkim w mediach zwiększyła się obecność społeczności LGBT+. Obawy i uprzedzenia mogą się dzięki temu zmniejszyć. To proces, który w Niemczech nastąpił bardzo późno. Również u nas „małżeństwo dla wszystkich" istnieje dopiero od czterech lat. To nie jest tak, że Niemcy mogą się pochwalić kilkudziesięcioletnią historią równości - powiedziała.

Dodała, że w Polsce jest możliwe zainicjowanie "dalekowzrocznej i postępowej" debaty. Sama Reintke jest przy tym orientacji homoseksualnej.

Reintke wypowiedziała się także na temat swojego zainteresowania Polską.

- Polska odgrywała rolę w moim życiu jeszcze zanim weszłam do świata polityki. W moim dzieciństwie, obok niemieckiego, najczęściej używanymi językami były polski i turecki. I ta perspektywa Zagłębia Ruhry zbliżyła mnie do Polski. Olsztyn jest miastem partnerskim mojego rodzinnego miasta Gelsenkirchen. Ale fascynuje mnie też historia Polski. W latach 80. Polacy wyszli na ulice i domagali się wolności. Dzięki temu ruchowi umożliwili również to, że możemy teraz żyć w zjednoczonej Europie - stwierdziła.

jkg/wirtualna polska, deutsche welle