Publicysta Rafał Ziemkiewicz odciął się od Endecji. Zdaniem dziennikarza, projekt, który przez długi czas wspierał, rozminął się z oczekiwaniami i okazał się "tworem zupełnie niezdolnym do wypełnienia swej misji".

"Przepraszam wszystkich, których zawiodłem. Obiecuję wyciągnąć wnioski z lekcji, której udzieliła mi rzeczywistość"- napisał Ziemkiewicz w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. 

Dziennikarz i pisarz wskazał, że stowarzyszenie Endecja okazało się "fiaskiem", a gdy zaangażował się w jego działalność, nie był świadom, jak skonstruowana jest organizacja. Jak tłumaczył, gdy zaproponował odcięcie się Endecji od bieżącej polityki, organizatorzy projektu rozpoczęli "długotrwałą obstrukcję, która całkowicie uniemożliwiła jakiekolwiek działania"

"Nie wgłębiłem się w porę w statut stowarzyszenia, które postanowiłem firmować własną twarzą i nie poddałem go stres-testowi, co będzie, jeśli sprawy pójdą źle"- pisze Rafał Ziemkiewicz w oświadczeniu. Niektórym parlamentarzystom zaangażowanym w projekt publicysta zarzucił, że z czasem stali się nieformalnymi członkami Prawa i Sprawiedliwości, podczas gdy partia ta nie ma nic wspólnego z tradycją przedwojennej Endecji. 

W ocenie pisarza, sojusz prawicy wolnościowej, narodowej oraz antysystemowej wciąż pozostaje najlepszą alternatywą dla rządów PiS, jednak w obecnej sytuacji jest raczej niemożliwy do zrealizowania. 

"Pracuję nad projektem zinstytucjonalizowania swej pozaliterackiej działalność, który, mam nadzieję, będzie w stanie skuteczniej działać na rzecz lepszej Polski, i z góry do udziału w tym projekcie, gdy już dojrzeje, wszystkich zapraszam – poza tymi, którzy chcieliby w nim szukać odskoczni do działalności politycznej"-ogłosił na Facebooku.

 

yenn/Facebook, Fronda.pl