Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro w rozmowie z PAP odniósł się do krytyki sędziów wobec projektu zakładającego ujawnianie oświadczeń majątkowych. Przyjęta wczoraj nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych zakłada jawność oświadczeń majątkowych sędziów i obowiązek publikowania ich w Biuletynie Informacji Publicznej. Każdy obywatel będzie mógł zobaczyć oświadczenie majątkowe sędziego w internecie, tak jak posła czy senatora. CBA może natomiast wyrywkowo kontrolować oświadczenia majątkowe sędziów.

"Nasze propozycje rozwiązań polegających na ujawnianiu oświadczeń majątkowych sędziów i prokuratorów są realizacją zaleceń Grupy Państw przeciwko Korupcji Rady Europy (GRECO)"- tłumaczy Zbigniew Ziobro, podkreślając, że nie rozumie oporu sędziów wobec tego projektu.

Złożenie fałszywego oświadczenia majątkowego przez sędziego jest przestępstwem. Dotychczas groziła za nie kara dyscyplinarna. Teraz sędzia za kłamstwo w oświadczeniu majątkowym poniesie również odpowiedzialność karną.

"Wierzę, że większość sędziów nie ma niczego do ukrycia i są gotowi rozliczać się z zarobionych pieniędzy, tak jak ja to robię odkąd jestem w polityce i jak to robią inni ministrowie i posłowie, czy od niedawna prokuratorzy."-powiedział Zbigniew Ziobro. Prokurator generalny zaznacza, że jawność oświadczeń majątkowych daje szansę na odbudowanie zaufania Polaków do wymiaru sprawiedliwości. Leży to także w interesie samych sędziów- mogą "pokazać, że nie mają żadnych tajemnic, żeby bronić się przed niesprawiedliwymi zarzutami, że zdobyli majątek nieuczciwie”.

"Dlaczego przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, w jeszcze większym stopniu niż politycy narażeni na niebezpieczeństwo korupcyjnych propozycji, mają być traktowani inaczej?"-pyta Zbigniew Ziobro. Zaznacza, że problem korupcji w wymiarze sprawiedliwości jest jak najbardziej realny, choć trudny do wykrycia z uwagi na immunitety, solidarność zawodową czy ograniczenia prawne. Ważne jest więc zwalczanie korupcji "już na jej przedpolu".

"Zazwyczaj jest bowiem tak, że majątku pochodzącego z przestępstwa sprawcy nie ujawniają. Niezależnie więc od jawności oświadczeń majątkowych wprowadzamy zasadę, że złożenie fałszywego oświadczenia przez sędziego będzie przestępstwem"-wyjaśnia Ziobro, przytaczając historię z 2005, kiedy to NIK postanowiła przyjrzeć się oświadczeniom majątkowym osób pełniących funkcje publiczne. Okazało się, że niektórzy sędziowie i prokuratorzy "nie wypełniali wielu rubryk, nie ujawniali kredytów, pożyczek, akcji, nie podawali, skąd mieli pieniądze na nowe domy. Majątek niektórych sędziów, według NIK, nie miał pokrycia w ich dochodach".

JJ/Fronda.pl