"Kiedy człowiek ocenia własne dzieło, trudno mu jest się zdystansować i być bezstronnym sędzią. Niedobrze się stało, że te osoby tak mocno zaangażowały się w prace po jednej stronie sceny politycznej, można powiedzieć, że pośrednio angażowały się politycznie w proces związany z kontrowersją polityczną" – ocenił Zbigniew Ziobro. Odnosił się do faktu, iż trzech członków TK (w tym prezes i wiceprezes tej instytucji) brali udział w pracach nad ustawą o trybunale z czerwca tego roku.
"Sędziowie powinni być jak żona cezara, bo i tak są przecież wybierani przez polityków, na dobrą sprawę są wskazywani przez partie. Powinni robić wszystko, by trzymać dystans do polityki, ale oni tego nie uczynili" – stwierdził minister sprawiedliwości.
"Oczekuję, że Trybunał ustosunkuje się wobec wniosku, który złożyłem, czyli w sprawie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec pana prezesa Rzeplińskiego" – dodał.
emde/telewizjarepublika.pl