Warszawiacy zostali pozytywnie zaskoczeni "złotym cielcem". Chętnie robią sobie zdjęcia na tle pomnika. Chcą również udokumentować dla przyszłych pokoleń istnienie "złotego premiera".

Pomnik złotego Tuska, ubranego w peruwiańską czapkę, piłką pod pachą i wyciągniętą prawą dłonią niczym Lenin ma symbolizować kwintesencję dobrobytu w Polsce. Ten żart naprawdę udał się związkowcom.

sm/solidarnosc.org.pl