Przedstawiciel francuskiej policji, cytowany przez Associated Press poinformował, że- w ocenie śledczych badających sprawę pożaru zabytkowej katedry Notre-Dame w Paryżu- prawdopodobną przyczyną tragedii było zwarcie elektryczne. 

Funckjonariusz pragnie zachować anonimowość. Jak dodał w rozmowie z agencją, śledczy na razie nie pozwolili na rozpoczęcie prac w katedrze i przeszukiwanie gruzu. Chodzi o bezpieczeństwo. Po wybuchu pożaru w poniedziałek informowano, że doszło do niego najprawdopodobniej w trakcie prowadzonych w świątyni prac renowacyjnych.

Ogień zniszczył katedrę, doprowadzając m.in. do zawalenia się XIX-wiecznej iglicy świątyni.

Prezydent Francji Emmanuel Macron liczy, że obudowę gotyckiej katedry uda się zakończyć w ciągu pięciu lat, do rozpoczęcia letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu.

yenn/PAP, Fronda.pl