"Nie do końca rozumiem aferę wokół uczestnictwa Czarka Pazury w akcji "Różaniec do granic ". Akcja ta może podobać się lub nie . Nikt nikogo nie przymusza do udziału w niej a wyznawcy religii chrześcijańskiej mają prawo wspólnie się modlić"- napisała na Facebooku projektantka mody, Eva Minge. 

Celebrytka podkreśliła, że w dzisiejszych czasach "wszystko jest widoczne" i powstają bardzo różne akcje, skąd więc problem ze wspólną modlitwą różańcową? 

"Wierni modlili się o pokój więc cel też chyba godny spokoju i uszanowania"-napisała Minge na popularnym portalu społecznościowym. Przypomniała również, że do modlitwy nikt nikogo nie przymuszał. 

"Akcja ta może podobać się lub nie . Nikt nikogo nie przymusza do udziału w niej a wyznawcy religii chrześcijańskiej mają prawo wspólnie się modlić . Nawet tak spektakularnie . Żyjemy w takich czasach ,ze wszystko jest widoczne ,powstają różne akcje ,łańcuszki itp wiec dlaczego nie różaniec do granic ??"- zastanawiała się projektantka mody, która odniosła się również do ataków na Cezarego Pazurę, który był jednym z ambasadorów akcji. Niektórzy wypominają aktorowi pewne epizody w jego karierze, a także- życie prywatne. 

"Punktowanie Czarka Pazury,ze grał w rozbieranych scenach czy sprzedawał garnki ....słabe w tym kontekście . Nawet gdyby był to grzech okrutny ,to każdy człowiek błądzi . Jedni dłużej inni krócej . Jedni trafiają do Buddy i tego nikt im nie wytyka ,bo to takie zagraniczne,egzotyczne i cooool ! A jak człowiek trafia (mam nadzieje uczciwie nie dla zysku ) do Boga ....tego z naszego podwórka ,to afera ,bo latał w filmach nago.... Bóg najbardziej lubi podobno tych kontrowersyjnych co to spróbowali wszystkiego i trafili w konsekwencji tej drogi świadomie do jego domu ."- napisała celebrytka. 

"A co do różańca odmawianego przez milion ludzi .....nie wzruszała was modlitwa zbiorowa w czasach niepokoju ....wojen .....w literaturze polskiej tak często pokazywana ? Może warto zamiast wyśmiewać pochylić się i zafundować sobie chwile zadumy ? Nie każe nikomu nawracać się czy wierzyć . Zachęcam do większego szacunku i tolerancji ."- podsumowała Eva Minge.

yenn/TySol.pl, Fronda.pl