Jak wróci, to po prostu wróci do krajowej polityki. Uważam, że powinien. Brakuje go. Choć znając go, doskonale wiem, że nie lubi, jak ktoś inny pisze mu scenariusze - stwierdził Tomasz Siemoniak na temat powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki. 

Wczoraj portal wpolityce poinformował, że działacze PO rozważają realny powrót Tuska do polityki. Miałby on wystartować w wyborach uzupełniających do Senatu, a następnie ewentualnie zastąpić Tomasza Grodzkiego na stanowisku marszałka.

Siemoniak poinformował, że słyszał o takim scenariuszu od ludzi, którzy "Tuskowi bardzo dobrze życzą". - Nie jest to wyssane z palca - dodał.

Zdaniem Siemoniaka natomiast nie wyobraża sobie, żeby powrót Tuska do krajowej polityki odbył się w taki sposób.

- On tego nie potrzebuje. Nie musi udowadniać w jakichś uzupełniających wyborach do Senatu, że ma mandat do prowadzenia krajowej polityki - stwierdził.

- To śmieszne, jeśli ktoś myśli, że można mu powiedzieć: słuchaj, zastanów się do końca czerwca - odpowiedział Siemoniak na pytanie o doniesienia, że Tuskowi dano termin do końca czerwca na namysł.

Ponadto zdaniem Siemoniaka Platformie i opozycji szkodzą