Ojciec Samir Khalil Samir SJ sugeruje, że muzułmanie mogliby zreinterpretować swoją świętą księgę w sposób nieco podobny do tego, jak interpretuje się Biblię. Dzięki temu niektóre fragmenty Koranu nie byłyby rozumiane jako wezwanie do wojny.  

Egipski jezuita Samir Khalil Samir jest ekspertem od islamu i doradcą w Watykanie. Nagranie z jego wypowiedzią rozpowszechniła niemiecka diecezja Eichstätt. Jak wskazuje duchowny, koraniczne wersy nawołujące do przemocy powstały dopiero w czasach wojen prowadzonych przez Mahometa. Wówczas jednak konflikty zbrojne prowadzono wszędzie. Zdaniem jezuity wersów tych nie można odnosić bezpośrednio do współczesnej sytuacji. Z tego powodu cały Korna należy zinterpretować na nowo. Zakonnik zwrócił uwagę, że niektóre części Starego Testamentu też można rozumieć jako wezwanie do zabijania. Jednak chrześcijanie traktują je jako teksty „historyczne albo metaforyczne”.

O. Samir podkreśla, że reinterpretacja Koranu musiałaby zostać dokonana przez całą wspólnotę islamską. Dodaje, że  chrześcijanie powinni próbować korygować wyznawców islamu zgodnie z zasada miłości bliźniego. Złe byłoby zarówno wrogie traktowanie muzułmanów, jak i traktowanie całej ich nauki jako słusznej.

 KJ/Pch24.pl