"Istota wojny hybrydowej polega na tym, że w jej ramach nie robi się na początku rzeczy niedopuszczalnych, czyli zabijania ludzi, zatruwania wody w wodociągach. Ale zatruwanie umysłów już jest dopuszczalne" - powiedział na antenie TVN24 prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.


"Zastanawiałem się, obserwując ostatnie manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, czy nie jest to kolejne posunięcie w ramach wojny hybrydowej. KOD demonstruje w obronie donosiciela, płatnego kapusia, który niszczył ludzi. Co to znaczy, gdy wzywamy tysiące ludzi do solidarności z kimś, kto łamał i łamie podstawowe zasady moralne i logiki? Wzywamy ludzi do solidarności ze złem i kłamstwem, a to może powodować nieodwracalne szkody psychiczne" - wyjaśnił uczony.

Zybertowicz był też pytany o przeszukania w domach Kiszczaka i Jaruzelskiego. Przyznał, że jest wyczuwalna "presja obozu władzy", jednak zupełnie inaczej, niż chcieliby tego lewicowcy, bo chodzi o przestrzeganie prawa! "Jest presja obozu władzy, by wreszcie przestrzegać prawa. Ludzie w rozmaitych instytucjach starają się odczytać oczekiwania obozu władzy" - wskazał Zybertowicz.

Dodał też, że Jaruzelski mógł przechowywać w swoim domu swoistą polisę ubezpieczeniową na lata po 89. "Sądzę, że znajduje się tam polisa ubezpieczeniowa jego bezkarności w III RP [...]. Jeśli się okaże, że w domu Jaruzelskiego były nie tylko dokumenty, których nie miał prawa przechowywać, ale mają one pewien ładunek polityczny, to by wskazywało, jak bardzo się czuł silny. Może liczył, że dostanie sygnał, że ktoś może naruszyć jego mir domowy" - mówił prof. Andrzej Zybertowicz.

wbw/tvn24.pl/Fronda.pl

<<< PRAWDZIWA PRAWDA O BANKSTERACH !!! ZOBACZ >>>