Wygląda na to, że interpretacje mówiące o reprywatyzacyjnym podłożu obecnego konfliktu Polski z Izraelem są prawdziwe. Najpierw izraelska ambasada w Warszawie ogłosiła emocjonalny komunikat, w którym za ,,antysemityzm'' uznała sugerowanie właśnie takiego podłoża.

Ta nagła próba zamknięcia Polakom ust sprawdzonym oskarżeniem o antysemityzm wskazuje, że coś jest na rzeczy. Teraz okazuje się jeszcze, że Światowa Organizacja ds. Restytucji Mienia Żydowskiego... zgłosiła poprawki w sprawie ustawy reprywatyzacyjnej przygotowywanej w ministerstwie sprawiedliwości pod kierunkiem wiceministra Patryka Jakiego.

Chodzi o gigantyczne pieniądze - Żydzi domagają się zwrotów w naturze lub rekompensat finansowych za utracone przez nich mienie. To nie tylko kamienice, ale także fabryki i grunty, rolne i leśne. Według dziennika ,,Super Express'' w grę wchodzi nawet... bilion złotych.


Ustawa reprywatyzacyjna to ciągle pewne novum na arenie międzynarodowej, bo jej zarysy polski resort sprawiedliwości przedstawił dopiero jesienią ubiegłego roku. Na reakcję Żydów nie trzeba było długo czekać. Sam Patryk Jaki przyznał w mediach, że strona izraelska zgłasza wobec ustawy poważne zastrzeżenia i zabiega o jej zmianę. Teraz prof. Kamil Zaradkiewicz, współautor ustawy, mówi w rozmowie z ,,Super Expressem'' o pretensjach Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego.

Organizacja chciałaby, aby ustawa o odszkodowaniach dotyczyła Żydów w ogóle, a nie tylko obywateli polskich. Protestuje też przeciwko wyłączeniu z ustawy nieruchomości rolnych, leśnych, przemysłowych oraz firm rodzinnych. Organizacja domaga się też przedłużenia terminów składania wniosków o odszkodowania oraz szybszej ich wypłaty.
,,Potwierdzam, że takie stanowisko do nas wpłynęło. Nasz projekt ustawy optymalizuje ramy zadośćuczynienia oraz eliminuje dawne roszczenia. Z listy zgłoszonych postulatów obecnie rozważamy jedynie kwestie obywatelstwa'' - powiedział Kamil Zaradkiewicz w rozmowie z ,,SE.pl''.


Sprawa ma charakter międzynarodowy głównie ze względu na udział Stanów Zjednoczonych. Amerykański Senat przyjął projekt ustawy 447, która pozwala Stanom Zjednoczonym na wspieranie żydowskich roszczeń dotyczących mienia bezdziedzicznego (sic!). To swoiste kuriozum, bo Żydzi uznają, że należy im się wszystko, co... należało kiedyś do Żydów. Nie ma tu mowy o indywidualnej własności, ale o własności narodowej. Pieniądze, o jakie może chodzić, są gigantyczne. Pierwotnie mówiono o 230 mld złotych gdy idzie o mienie na terytorium Polski, ale według ,,SE.pl'' rzecz może dotyczyć awet biliona złotych.

mod/se.pl, fronda.pl