W ramach śledztwa dot. Collegium Humanum, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali wczoraj Błażej Spychalskiego, byłego rzecznika prasowego prezydenta Andrzeja Dudy. Po złożeniu zeznań w prokuraturze, Spychalski udzielił komentarza dziennikarzom, którym zdradził, czego dotyczą zarzuty.
- „Jeden polega na tym, że z moich pieniędzy prywatnych opłaciłem studia na Collegium Humanum. Z mojego prywatnego konta na konto uczelni. Podobno jest to jakaś korzyść. Drugi zarzut dotyczy tego, że pracując w Orlenie używałem dyplomu i że niby to była podstawa mojego zatrudnienia”
- przekazał.
Były rzecznik prezydenta odniósł się również do samego zatrzymania.
- „Rozpoczynając 20 lat temu moja przygodę z polityką nigdy nie pomyślałem, że może ona mieć taki przebieg. Mogę tylko za państwa pośrednictwem przeprosić moją żonę, dzieci, najbliższych, że państwo polskie dzisiaj w taki sposób za moje poświęcenie, moją ciężką pracę mi się odpłaciło. Że państwo polskie wysłało o 6 rano do mnie agentów CBA”
- powiedział.