Plany wprowadzenia nowego prawa w Danii ogłosiła w zeszłym miesiącu Caroline Stage, duńska minister cyfryzacji. Jednocześnie oznajmiła, że nowa ustawa wymaga jeszcze konsultacji i kilku czytań w parlamencie. Stage zauważyła, że potrzebni są „bramkarze” w świecie cyfrowym – podobni do tych, którzy nie wpuszczają w świecie realnym nieletnich do nocnych lokalów. Tymczasem do tej pory w świecie cyfrowym „nie ma ograniczeń” – powiedziała w rozmowie z Associated Press.
Choć istniejące platformy internetowe regulują dostęp do swoich stron i w większości uniemożliwiają zarejestrowanie się dzieciom młodszym niż 13 lat, to taka ochrona jest słaba. Nie sprawdzają się też prawa Unii Europejskiej. W Danii ok. 98 proc. dzieci poniżej 13 roku życia ma co najmniej jedno konto w mediach społecznościowych, a niemal połowa wśród dzieci mających mniej niż 10 lat.
Prawdopodobnie po wprowadzeniu ograniczeń do weryfikacji wieku będzie w Danii służyć nowa aplikacja „cyfrowy dowód”. Aplikacja ma wyświetlać certyfikat wieku użytkownika i wejść w życie na wiosnę przyszłego roku.
Portal „Breitbart” przytacza wypowiedź Line Pedersen z Danii, która jako matka uważa, że plany władz są dobrym pomysłem. Pedersen stwierdziła, że dając dzieciom komórki i dostęp do mediów społecznościowych rodzice nie uświadamiali sobie, co robią: „Nie sądzę, by młodzież wiedziała, co jest normalne, a co nie jest normalne”. Z kolei młodzi ludzie wyrażają zaniepokojenie tym, że stracą kontakt ze swymi internetowymi przyjaciółmi. Pojawiły się też głosy „ekspertów” ostrzegających, że taki zakaz może naruszyć „demokratyczne prawa” dzieci i pozbawić je kluczowego sposobu kontaktu ze światem.
Także inne kraje rozważają plany ustanowienia zakazu korzystania z mediów społecznościowych dla nieletnich. Malezja planuje wprowadzenie takiego zakazu od 2026 r. Norwegia rozważa podobne restrykcje. Chiny, jeden z ważniejszych producentów elektroniki, już ograniczają czas, w jakim dzieci mogą korzystać z gier i używać smartfonów.
W Australii, jeśli popularne platformy internetowe, takie jak np. Facebook, Instagram czy Snapchat, nie usuną kont osób poniżej szesnastego roku życia, narażają się na grzywnę w wysokości do 50 milionów dolarów australijskich.
