Sytuacji na rynku przygląda się dziennik „Rzeczpospolita”, który przypomina, że z ogromnymi trudnościami branża gastronomiczna mierzy się od początku pandemii koronawirusa. Z przygotowanej dla dziennika przez Dun & Bradstreet analizy wynika, że obecnie firmy masowo zawieszają działalność.

- „Od początku roku zawieszono działalność 3,9 tys. punktów, o 60 proc. więcej wobec ubiegłego roku. W tej grupie jest ponad 2,3 tys. restauracji, w porównaniu z końcem 2021 r. znikło ich o 65 proc. więcej”

- czytamy.

Gazeta zauważa, że w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej ogłoszeń o wyprzedawanym sprzęcie z restauracji i barów.

Poza inflacją i cenami energii, restauracje oferujące gościom dania przygotowane ze sprowadzanych zza granicy produktów cierpią również z powodu kursu walut.

- „Ponad dwie trzecie branży gastronomicznej znajduje się w słabej kondycji finansowej. W przypadku restauracji zaledwie niespełna procent jest w silnej kondycji finansowej (0,8 proc.), a 22 proc. w dobrej. Jednocześnie aż 65 proc. badanych restauracji jest w kondycji raczej słabej i 12 proc. w bardzo złej. Na tym tle jeszcze gorzej wypada gastronomia jako całość, gdzie aż 71 proc. firm ma poważne kłopoty finansowe, a tych w bardzo dobrej kondycji właściwie nie ma wcale”

- wyjaśnia Tomasz Starzyk, specjalista ds. PR w Dun & Bradstreet.