Jak relacjonują służby, tragedia rozegrała się 20 października około godziny 15. Świadek zdarzenia zauważył, jak kobieta nagle traci równowagę i spada ze skały do wody. Natychmiast wezwał pomoc – na miejsce przybyły zespoły ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja.
– Strażacy wydobyli kobietę z wody i przekazali ratownikom medycznym. Pomimo długiej reanimacji, nie udało się przywrócić funkcji życiowych – poinformowała podkomisarz Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Ratownicy walczyli o życie kobiety ponad półtorej godziny. Niestety, mimo podjętych działań, poszkodowana zmarła na miejscu. Jak ustaliła policja, ofiara to 32-letnia mieszkanka Kielc.
Prokurator rejonowy oraz technicy policyjni przeprowadzili oględziny miejsca tragedii. Śledczy próbują ustalić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też kobieta mogła celowo zbliżyć się do niebezpiecznej krawędzi skały.
Rezerwat Ślichowice to jedno z najbardziej malowniczych, ale też potencjalnie niebezpiecznych miejsc w Kielcach. Strome urwiska i śliskie głazy, szczególnie po opadach deszczu, mogą stanowić poważne zagrożenie dla spacerowiczów.
– Tereny przyrodnicze, choć piękne, wymagają rozwagi i przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Prosimy, by nie wchodzić na krawędzie skał, nie schodzić poza wyznaczone ścieżki i zawsze zachowywać ostrożność – apelują funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.