„Głupszej wypowiedzi dawno nie słyszałem” – mówił o wystąpieniu Donalda Tuska były dowódca GROM gen. Roman Polko. Były premier wziął w środę udział w spotkaniu opozycji w Senacie, gdzie wyrażał niezadowolenie z ustaleń szczytu NATO. Przekonywał, że decyzje liderów „nie zwiększają w sposób jednoznaczny polskiego bezpieczeństwa”, a polskie władze wykazały się „małą ambicją”.

W Programie Pierwszym Polskiego Radia słowa przewodniczącego Platformy Obywatelskiej komentował dziś sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, który przyznał, że wcale go one nie dziwią.

- „Pamiętamy doskonale, gdy był premierem pan Donald Tusk, a prezydentem był pan Bronisław Komorowski, to na szczycie NATO podpisywali inną strategię, gdzie Rosję nazywano partnerem. A w trakcie rządów Donalda Tusk pan prezydent USA Barack Obama 17 września ogłaszał, że nie będzie powstawała tarcza antyrakietowa w Polsce”

- przypomniał polityk.

- „Więc to, że dziś odzywa się pan Tusk takimi albo innymi słowami to tylko jest potwierdzenie tego, co o nim mówiono, pisano w Moskwie Nasz człowiek w Warszawie

- dodał.

Zauważył przy tym, że inni politycy opozycji przyznają, że szczyt w Madrycie był z punktu widzenia Polski sukcesem.

- „Głos Donalda Tuska, można powiedzieć, że głos Moskwy w Polsce”

- stwierdził Sobolewski.

Gość Polskiego Radia podkreślił, że zakończony wczoraj szczyt NATO miał historyczne znaczenie. Przypomniał o przyjęciu nowej koncepcji strategicznej, w której Rosja nie jest już partnerem, a przeciwnikiem. Rozpoczęto akcesję Finlandii i Szwecji oraz zdecydowano się na znaczące wzmocnienie wschodniej flanki. Joe Biden ogłosił powstanie w Polsce stałego dowództwa V Korpusu Armii USA.