Relikwie w centrum: świętość, reforma i służba

Krzyż papieski, przekazany Robertowi Prevostowi przez zakonnych współbraci jeszcze w 2023 roku, zawiera fragmenty kości: św. Augustyna – jednego z największych Ojców Kościoła, jego matki św. Moniki – uosabiającej wytrwałą modlitwę i duchowe macierzyństwo, św. Tomasza z Villanuevy – hiszpańskiego reformatora i teologa, bł. Anzelma Polanco – męczennika hiszpańskiej wojny domowej oraz czcigodnego Bartolomeo Menochia – wiernego papieskiego zakrystianina z czasów wojen napoleońskich.

To nie jest zwykła ozdoba, lecz widzialne wyznanie wiary i orientacja duszpasterska – podkreślił o. Josef Sciberras, który jako postulator generalny zakonu augustianów odpowiadał za przygotowanie relikwiarza. Jak zaznaczył w rozmowie z mediami watykańskimi, sam papież był poruszony, kiedy otrzymał krzyż w dniu kreacji kardynalskiej.

Symboliczna decyzja w przededniu konklawe

W przeddzień rozpoczęcia konklawe, o. Sciberras przesłał Prevostowi wiadomość z prośbą, by zabrał krzyż ze sobą. – Nie wiem, czy założył go z mojego powodu, ale kiedy zobaczyłem, że ma go na sobie w chwili ogłoszenia światu, byłem szczęśliwy – wyznał zakonnik.

Wybór właśnie tego krzyża, spośród wielu możliwych, nie był przypadkowy. Relikwie przypominają bowiem o najgłębszych wymiarach posługi biskupiej: mądrości i nawróceniu (Augustyn i Monika), odnowie Kościoła (Tomasz), gotowości do cierpienia (Polanco) oraz niezłomności w wierności (Menochio).

Augustiańskie korzenie pontyfikatu

Leon XIV to pierwszy papież z zakonu augustianów od czasów Grzegorza XIII. Symbolika pektorału wpisuje się w duchowość zakonu, który od XIII wieku łączy życie wspólnotowe z intensywną pracą duszpasterską i studiami. Szczególne miejsce zajmuje w niej idea nawrócenia serca oraz oddania Bogu przez służbę wspólnocie.

Relikwia św. Moniki – matki Augustyna – to nie tylko przypomnienie o sile modlitwy, ale także znak troski o rodzinę i duchowe wychowanie przyszłych pokoleń. Jej grób w rzymskiej bazylice św. Augustyna często odwiedzał papież Franciszek – teraz ten duchowy ślad kontynuuje jego następca.

Papieski pektorał jako manifest duszpasterski

Wybór Leona XIV, biskupa o amerykańsko-peruwiańskich korzeniach, i jego decyzja o noszeniu krzyża z relikwiami może być czytany jako manifest otwartości, pokory i duchowej głębi. Watykan podkreśla, że nowy papież od lat pozostaje wierny hasłu „Służyć i kochać” – a pektorał z relikwiami, który wybrał na swój pierwszy dzień pontyfikatu, to znak wierności tej drodze.

Dźwięk relikwii przypomina o Kościele, który ma być ubogi, wierny i odważny – podsumowuje o. Sciberras. To nie przypadek, że wybór padł na figury świętości tak silnie wpisane w historię Europy, ale i Ameryki – wskazując, że nowy papież myśli o Kościele globalnym, pełnym różnorodnych tradycji, ale jednej, wspólnej Ewangelii.