"Najdroższa córko w Chrystusie, słodkim Jezusie. Ja, Katarzyna, sługa i niewolnica sług Jezusa Chrystusa, piszę do ciebie w drogocennej Krwi Jego, pragnąc ujrzeć, jak uczestniczysz we Krwi Syna Bożego, gdyż bez Krwi nie możesz mieć życia. (…)
Córko moja, płaczę i ubolewam nad tym, że ty, stworzona na obraz i podobieństwo Boga, odkupiona Jego drogocenną Krwią, nie zważasz na twą godność ani na wielką cenę, jaką za ciebie zapłacono. Wydaje się bowiem, że leżysz w błocie nieczystości, zachowując się jak prosię, które z lubością tarza się w błocie. Stałaś się, córko, sługą i niewolnicą grzechu. Twoim panem jest szatan i jemu służysz dniem i nocą. Pamiętaj, że zawsze pan daje słudze to, co sam posiada. Jeżeli zatem służysz szatanowi, masz udział w tym, co jego.
A cóż ma szatan, moja córko? Ciemność, burze, gorycz, ból, udrękę i klęski. Tam, gdzie on przebywa, słychać płacz i zgrzytanie zębów, tam dusza pozbawiona jest oglądania Boga, a tylko oglądanie Go zapewnia jej szczęście. Owego szczęścia zostały pozbawione szatany przez ich pychę oraz ci wszyscy, którzy spełniają ich wolę. Jest to najgorsza kara, jaka spada na duszę skażoną nieprawością grzechów śmiertelnych. A język nie potrafi opisać ich brzydoty.
Oj, mój Boże, Boże, biada ci córko, biada, zapomniałaś bowiem o swym Stwórcy i nie widzisz, że stałaś się podobna latorośli odciętej od krzewu winnego. Odcięta i oddzielona od Chrystusa z powodu grzechu śmiertelnego stałaś się suchym drzewem nie rodzącym owoców. Już w tym życiu masz zadatek piekła. Czy nie widzisz córko, jaka jest twoja niewola i twoja nędza? Oto już na ziemi żyjesz jak w piekle o jesteś za pan brat ze strasznymi demonami. Opuść, ach, opuść tę niebezpieczną służbę i wyjdź z ciemności, w jaką się sama pogrążyłaś. Czyż nie widzisz, że to ty sama oddajesz się w ręce mężczyzn, aby dręczyli, poniewierali i hańbili twe ciało? (…)
Pomyśl tylko, że musisz umrzeć, a nie wiesz kiedy. (…) Staniesz przed Najwyższym Sędzią, a przecież jesteś w rękach szatana i w stanie grzechu. (…) Zasłużysz sobie na wieczną śmierć i pozbawisz się oglądania Boga na wieczność całą, ale przebywać będziesz na zawsze w towarzystwie demonów. Taka jest zapłata, jaką otrzymasz za trudy poniesione w służbie szatanowi, światu i ciału (…)
Mówię ci, najmilsza córko, udaj się czem prędzej do twego Stwórcy, a On cię przyjmie, byleś tylko zechciała porzucić grzech śmiertelny i powrócić do stanu łaski.. Mówię ci, najmilsza córko, że jeśli wyplujesz zgniliznę grzechów w spowiedzi świętej oraz postanowisz nie upadać więcej, to miła Dobroć Boża powie: „Obiecuję ci, że nie będę już pamiętać o twojej obrazie”. Naprawdę tak jest. Szukaj ratunku i pomocy u słodkiej Maryi, która jest Matką litości i miłosierdzia. Schowaj się w ranach Syna Bożego, wykąp się w Jego Krwi, aby oczyścić się z trądu grzechu śmiertelnego i brudu nieczystości, w jakim tak długo żyłaś. Niechaj ci zawsze towarzyszy Maria Magdalena, która ujrzała swoje zło i poszła do Jezusa szukać miłosierdzia. (…)
Nie śpij już dłużej, bo nie masz na to czasu, nie zwlekaj już ani chwili. Odpowiedz Chrystusowi Ukrzyżowanemu, który łagodnie cię przyzywa. (…) A jeżeli mi odpowiesz: „Postępuję tak, bo nie mam z czego żyć”, to ja ci odpowiem, że Bóg się o ciebie zatroszczy. Słyszałam też, że twój brat obiecał ci pomóc w czym tylko potrzeba. Nie bądź więc już dłużej służącą diabła, który cię używa do łapania stworzeń. Pomyśl, córko, że wyrządzasz zło nie tylko sobie. A wielu ludzi poszło już do piekła z twojej winy.
Nic więcej ci nie powiem. Kochaj Chrystusa Ukrzyżowanego i pamiętaj, że musisz umrzeć, a nie wiesz kiedy. Wytrwaj w świętym i błogim umiłowaniu Boga".