Premier Donald Tusk pochwalił się dziś rzekomym sukcesem ws. unijnego paktu migracyjnego, który zakłada obowiązkową relokację nielegalnych migrantów.

- „Tak jak zapowiadałem, Polska została zwolniona z obowiązku przyjmowania migrantów w ramach unijnego mechanizmu relokacji”

- oświadczył szef rządu.

Jak rzeczywiście wygląda to „zwolnienie” wyjaśnił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Zgodnie z decyzją Rady Unii Europejskiej, beneficjentami paktu migracyjnego będą Włochy, Cypr, Hiszpania i Grecja.

- „Pozostałe państwa będą zobowiązane do przyjęcia dziesiątek tysięcy imigrantów rocznie lub płacenia setek milionów euro”

- podkreśla polityk Konfederacji.

Polska natomiast została zakwalifikowana do grupy państw mogących ubiegać się o zwolnienie z części lub całości zobowiązań.

- „A Unia będzie mogła na pokorną prośbę polskiego rządu łaskawie się zgodzić - lub nie. Decyzja została wyjęta z rąk polskiego rządu i przekazana do Unii, a przecież ta sprawa nie należy nawet do traktatowych kompetencji UE!”

- zauważa wicemarszałek.

 - „Kompletna porażka rządu Donalda mnie nikt nie ogra w UE Tuska”

- dodaje.