- „Łukasz Jasina formalnie został urlopowany, tyle że bezterminowo. O zawieszeniu rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych informuje nasz dziennikarz.”

- donosi portal Rmf24.pl.

- „Jasina został odsunięty od obowiązków w związku ze swoją wypowiedzią dla Onetu, w której domagał się od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przeprosin i większej skruchy za zbrodnię wołyńską”

- czytamy dalej.

Autorzy dodają, że „według naszych informacji, nie wróci już na stanowisko rzecznika resortu”.

19 maja na portalu Onet pojawił się artykuł z Łukaszem Jasiną, w którym mówił on o przygotowaniach do obchodów 80. rocznicy ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach. Rzecznik MSZ podkreślił, że „sprawa jest na tyle ważna, że musi być załatwiana” na poziomie prezydentów państw i wskazał, iż prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien wziąć większą odpowiedzialność i z jego ust powinny paść słowa „przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie”.

- „My Polacy, wzięliśmy jako państwo polskie odpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez nasze państwo na Ukraińcach. Brakuje takiej odpowiedzialności ze strony Ukrainy, choć bardzo wiele rzeczy się zmieniło na lepsze, choćby ubiegłoroczne gesty, ale jednak na szczeblu ambasadora Wasyla Zwarycza”

- ocenił.