Europoseł Nowej Lewicy zszokował Polaków w czwartek, kiedy na antenie TVN24 mówił o polityce społecznej i wsparciu dla emerytów.

- „Nie należy dalej tego czerwonego dywanu rozkładać przed emerytami. Uważam, że podniesienie kwoty wolnej od podatku jest już wystarczającą ulgą, wystarczającym przywilejem dla tej części społeczeństwa”

- stwierdził.

W tym kontekście media zwracają uwagę na oświadczenie majątkowe byłego szefa NBP. W 2022 roku z ZUS otrzymał ponad 108 tys. zł. Do tego doszła emerytura wypłacana przez ONZ z tytułu kilkuletniej pracy sekretarza wykonawczego Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ i dyrektora Departamentu Europejskiego Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości ok. 125 tys. zł.

O majątku europosła było głośno w kwietniu 2021 roku, kiedy na antenie TOK FM stwierdził, że „obrzydliwie dużo zarabia”.

- „Nie jestem obrzydliwie bogaty w tym sensie, że nie stać mnie na inwestycje, jakie robią ludzie bogaci, ale jeśli chodzi o zarobki, to obrzydliwie dużo zarabiam”

- powiedział.