Trybunał Konstytucyjny orzekł, że sejmowa komisja ds. Pegasusa została powołana wbrew Konstytucji, wobec czego działa nielegalnie. Mimo to komisja kontynuuje swoje prace. W związku z orzeczeniem TK, udziału w posiedzeniu odmówił wezwany w charakterze świadka poseł Zbigniew Ziobro. Komisja więc domaga się doprowadzenia polityka siłą. Dziś posłowie rządzącej większości przegłosowali zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości. Wniosek w tej sprawie poparło 241 posłów, a przeciwko głosowało 204. Żaden z obecnych posłów nie wstrzymał się od głosu.

Zbigniew Ziobro: To operacja niszczenia polskiego państwa

Przed głosowaniem głos zabrał sam poseł Ziobro, który mówił o trwającej w ostatnich miesiącach „operacji niszczenia polskiego państwa”.

- „Brutalnego, ostentacyjnego, aroganckiego pokazywania przez przedstawicieli obozu rządzącego, że stoją ponad prawem. Pozwolę sobie nie być gołosłownym, dlatego zacytuję najbardziej prominentnego przedstawiciela obozu rządzącego, mianowicie premier Donalda Tuska, który w publicznych wypowiedziach (…) mówi tak naprawdę jak pojmuje państwo prawa i jaki ma stosunek do prawa i konstytucji, która była na sztandarach tego środowiska przez 8 lat, gdy funkcjonowało w opozycji. Otóż pan premier Donald Tusk w jednej ze swoich wypowiedzi powiedział m.in.: Popełnimy czyny, które według niektórych autorytetów prawnych będą niezgodne albo nie do końca zgodne z zapisami prawa. Będę podejmował decyzje z pełną świadomością, że nie wszystkie będą odpowiadały praworządności z punktu widzenia purystów”

- wskazał b. szef resortu sprawiedliwości.

Podkreślił, że nie może zgodzić się na „ostentacyjne łamanie zasad demokratycznego państwa”. Przypomniał o orzeczeniu TK, który zakwestionował tryb powołania i zakres działania komisji ds. Pegasusa.

- „TK skasował w takim kształcie komisję ds. Pegasusa. Chciałbym tu jasno powiedzieć – jestem żywo zainteresowany, aby przed tą komisją wystąpić. Bardzo chciałbym wystąpić przed komisją ds. Pegasusa, cieszyłem się nawet, że została powołana, dlatego że miałbym bardzo wiele do powiedzenia na temat tego, co dobrego zrobiłem jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny dla podniesienia bezpieczeństwa Polaków”

- zaznaczył.

Podkreślił, że dobrowolnie zeznawałby przed komisją, gdyby sejmowa większość powołała ją ponownie, tym razem zgodnie z ustawą zasadniczą.

- „Nie ma jednak mojej zgody i nigdy nie będzie, że wyrok Donalda Tuska, wyrok szefa partii rządzącej, będzie ważniejszy niż wyrok TK. Dopóki ta zmiana wskazana w orzeczeniu TK nie zostanie wprowadzona do uchwały, nie zostaną naprawione te błędy, które zostały popełnione, dopóty nikt, kto szanuje w Polsce prawo, nie może uznać tej pseudokomisji”

- oświadczył.

- „Nie ma dzisiaj waszej komisji, jesteście grupą przebierańców, którzy bezpodstawnie powołują, że mają tytuł i władztwo prawne, aby prowadzić takie czynności. Nie macie prawa nawet mieć dostępu do informacji, które do was tam wpłynęły, i kiedyś będzie to przedmiotem badania”

- dodał.