Nauczanie świętego Jana Pawła II powinno skłonić polskich katolików do popierania w wyborach tylko tych polityków, którzy konsekwentnie działają na rzecz zakazu aborcji w Polsce. Wielu polityków udających katolików popiera aborcję eugeniczną, czyli zabijanie nienarodzonych dzieci tylko dlatego, że zostały posądzone o bycie niepełnosprawnymi lub chorymi.

Dziś w Polsce mordowane są dzieci, których życie ma rzekomo stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia matki. W rzeczywistości praktycznie nie zdarza się, by poczęte dziecko zagrażało życiu matki. Państwo polskie zezwala też na mordowanie dzieci, których rodzice złamali przepisy, np. poprzez stosunek prawie 15-letniego nastolatka ze swoją 18-letnią koleżanką. Zabijane też są zdrowe dzieci, które błędnie podejrzewa się o bycie chorymi.

Stanowisko Kościoła katolickiego (i niestety właściwie tylko jego) w sprawie mordowania nienarodzonych dzieci jest niezmiennie negatywne. Dał temu wielokrotnie wyraz święty Jan Paweł II w swoich encyklikach i przemówieniach.

Dla świętego papieża Polaka aborcja była najbardziej plugawą formą mordu. Papież w „Evangelium vitae” pisał, że „wśród wszystkich przestępstw przeciw życiu, jakie człowiek może popełnić, przerwanie ciąży ma cechy, które czynią z niego występek szczególnie poważny i godny potępienia. Sobór Watykański II określa je wraz z dzieciobójstwem jako ''okropne przestępstwa''”.

Plugawość zbrodni aborcji Jan Paweł II widział w tym, że: „tym, kto zostaje zabity, jest istota ludzka u progu życia, a więc istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle można sobie wyobrazić: nie sposób uznać jej za napastnika, a tym bardziej za napastnika niesprawiedliwego! Jest ona słaba i bezbronna do tego stopnia, że jest pozbawiona nawet tej znikomej obrony, jaką stanowi dla nowo narodzonego dziecka jego błagalne kwilenie i płacz. Jest całkowicie powierzona trosce i opiece tej, która nosi ją w łonie. Ale czasem to właśnie ona, matka, podejmuje decyzję i domaga się zabójstwa tej istoty, a nawet sama je powoduje”.

Ojciec święty nie znajdował żadnego usprawiedliwienia dla aborcji. W swej encyklice „Evangelium vitae” stwierdził, że „świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i nigdy nie może być dozwolona ani jako cel, ani jako środek do dobrego celu. Jest to bowiem akt poważnego nieposłuszeństwa wobec prawa moralnego, co więcej, wobec samego Boga, jego twórcy i gwaranta; jest to akt sprzeczny z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości”.

W swojej encyklice Papież Polak zacytował deklarację Kongregacji Nauki Wiary, która stwierdziła „nic i nikt nie może dać prawa do zabicia niewinnej istoty ludzkiej, czy to jest embrion, czy płód, dziecko czy dorosły, człowiek stary, nieuleczalnie chory czy umierający. Ponadto nikt nie może się domagać, aby popełniono ten akt zabójstwa wobec niego samego lub wobec innej osoby powierzonej jego pieczy, nie może też bezpośrednio ani pośrednio wyrazić na to zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego zmuszać ani na to przyzwalać”.

Święty Jan Paweł II w homilii w czasie Mszy świętej odprawionej na lotnisku wojskowym w Radomiu w 1991 roku stwierdził, że do „cmentarzyska ofiar ludzkiego okrucieństwa w naszym stuleciu dołącza się inny jeszcze wielki cmentarz: cmentarz nienarodzonych, cmentarz bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet własna matka, godząc się lub ulegając presji, aby zabrano im życie, zanim jeszcze się narodzą. A przecież już miały to życie, już były poczęte, rozwijały się pod sercem swych matek, nie przeczuwając śmiertelnego zagrożenia. A kiedy już to zagrożenie stało się faktem, te bezbronne istoty ludzkie usiłowały się bronić”.

Przyczyny, dla których Kościół katolicki występuje przeciw aborcji, wyjaśnił święty Jan Paweł II w swej encyklice „Evangelium vitae”, pisząc, że „Jesteśmy dziś świadkami deptania fundamentalnego prawa do życia wielkiej rzeszy słabych i bezbronnych istot ludzkich, jakimi są zwłaszcza dzieci jeszcze nienarodzone. Jeżeli u schyłku ubiegłego stulecia Kościół nie mógł milczeć wobec istniejących wówczas form niesprawiedliwości, tym bardziej nie wolno mu milczeć dzisiaj, gdy obok dawnych niesprawiedliwości społecznych, niestety nie wszędzie jeszcze przezwyciężonych, w wielu częściach świata obserwujemy zjawiska większej jeszcze niesprawiedliwości i ucisku, mylnie nieraz uważane za dowód postępu na drodze do ustanowienia nowego porządku światowego”.

W swym nauczaniu Papież Polak nie ukrywał, że ekspansja cywilizacji śmierci finansowana jest przez globalne koncerny. W swej encyklice „Evangelium vitae” biskup Rzymu pisał, że „aby ułatwić rozpowszechnianie stosowania aborcji, zainwestowano i nadal inwestuje się ogromne fundusze w produkcję środków farmaceutycznych, pozwalających na zabicie płodu w łonie matki w taki sposób, że nie jest konieczna pomoc lekarza. Wydaje się, że prawie wyłącznym celem badań naukowych w tej dziedzinie jest uzyskiwanie produktów coraz prostszych w użyciu i coraz skuteczniej niszczących życie, a zarazem pozwalających na wykonywanie przerywania ciąży bez żadnej społecznej kontroli i odpowiedzialności”.

Uwadze świętego Jana Pawła II w „Evangelium vitae” nie umknęło, że aborcja finansowana jest ze środków zrabowanych przez władze podatnikom, i traktowana przez społeczeństwo jako świadczenie socjalne. Papież stwierdzał: „pragniemy jednak zwrócić szczególną uwagę na inny rodzaj zagrożeń wymierzonych przeciw życiu poczętemu lub życiu, które zbliża się do końca: dostrzegamy w nich nowe aspekty, nieznane w przeszłości oraz problemy niezwykłej wagi, związane z faktem, że w świadomości zbiorowej te zamachy na życie tracą stopniowo charakter »przestępstwa« i w paradoksalny sposób zyskują status »prawa«, do tego stopnia, że żąda się uznania ich pełnej legalności przez państwo, a następnie wykonywania ich bezpłatnie przez pracowników służby zdrowia. Zamachy te uderzają w ludzkie życie, gdy jest ono najsłabsze i całkiem pozbawione możliwości obrony. Jeszcze groźniejszy jest fakt, że w dużej mierze dochodzi do nich w gronie rodziny i za sprawą rodziny, która przecież ze swej natury powinna być ''sanktuarium życia''”.

W swoim nauczaniu święty Jan Paweł II zawsze potępiał wszelkie ustawowe formy dopuszczalności aborcji. Papież w encyklice „Evangelium vitae” jednoznacznie stwierdzał, że „ustawy, które dopuszczają bezpośrednie zabójstwo niewinnych istot ludzkich, poprzez przerywanie ciąży i eutanazję, pozostają w całkowitej i nieusuwalnej sprzeczności z nienaruszalnym prawem do życia, właściwym wszystkim ludziom, i tym samym zaprzeczają równości wszystkich wobec prawa”.

Święty w „Evangelium vitae” uznawał, że liberalizacja aborcji przejawem totalitaryzmu. Zdaniem papieża „pierwotne i niezbywalne prawo do życia staje się przedmiotem dyskusji lub zostaje wręcz zanegowane na mocy głosowania parlamentu, lub z woli części społeczeństwa, choćby nawet liczebnie przeważającej. Jest to zgubny rezultat nieograniczonego panowania relatywizmu: ''prawo'' przestaje być prawem, ponieważ nie jest już oparte na mocnym fundamencie nienaruszalnej godności osoby, ale zostaje podporządkowane woli silniejszego. W ten sposób demokracja, sprzeniewierzając się własnym zasadom, przeradza się w istocie w system totalitarny. Państwo nie jest już ''wspólnym domem'', gdzie wszyscy mogą żyć zgodnie z podstawowymi zasadami równości, ale przekształca się w państwo tyrańskie, uzurpujące sobie prawo do dysponowania życiem słabszych i bezbronnych, dzieci jeszcze nienarodzonych”

Zdaniem świętego Jana Pawła II, wyrażonym w Warszawie w przemówieniu do Konferencji Episkopatu Polski, biskupów z zagranicy, oraz do przełożonych zgromadzeń zakonnych, podczas swojej pielgrzymki w 1991, „kardynałowie wraz z Papieżem potwierdzają przede wszystkim świętą nienaruszalność życia ludzkiego, które jest darem Bożym, a dzisiaj bezpośrednio zagrożone od samego początku przez rozpowszechnioną w sposób zastraszający praktykę aborcji, uznawaną także przez prawo, do czego dziś dochodzą jeszcze niedopuszczalne manipulacje genetyczne. Rozpowszechniana coraz bardziej, nawet wśród osób z natury szlachetnych, mentalność pobłażająca praktykom zabijania nie narodzonych, prowadzi również nieuchronnie do akceptacji innej formy bezpośredniego niszczenia życia, zarówno ludzi starych, jak i inwalidów czy też ludzi upośledzonych fizycznie lub psychicznie, czyli do eutanazji”.

Nauczanie Kościoła katolickiego, wyrażone przez świętego papieża Jana Pawła II, musi stać się podstawą działań wszystkich polskich patriotów. Podstawą budowy Polski chroniącej przyrodzone prawa i wolności obywatelskie od poczęcia. Wszelkie w tym przeszkody, od integracji z Unią Europejską, poprzez działalność polityków podszywających się pod katolicyzm, patriotyzm i konserwatyzm, muszą być pokonane.

Jan Bodakowski