Nagrania, które w ostatnich godzinach obiegły internet, wywołały falę oburzenia. „To już nie jest brak wiedzy. To jest bezmózgowy hazard” – napisano w jednym z postów, dodając, że takie zachowanie naraża nie tylko samych turystów, ale też ratowników, którzy musieliby podejmować akcje w skrajnie trudnych warunkach.

Internauci i przyrodnicy nie kryją emocji. Na filmach widać dziesiątki osób spacerujących, tańczących, a nawet kładących się na lodzie, jakby znajdowali się na miejskim lodowisku. „To nie jest bezpieczne miejsce. To nie jest plac zabaw” – przypomniano w kolejnym komentarzu.

TPN zaznacza, że o tej porze roku lód ma nierówną grubość, pęka i „pracuje”, a jego załamanie może prowadzić do tragicznego finału. Do tego dochodzi zagrożenie lawinowe – śnieg z okolicznych ścian często spada bezpośrednio na jeziora, co dodatkowo zwiększa ryzyko.

Najwięcej emocji wzbudził fakt, że na lód wchodzili także rodzice z dziećmi. „Absolutne przegięcie” – oceniono we wpisach, wskazując, że w razie tragedii odpowiedzialność za konsekwencje poniosą przede wszystkim dorośli.

TPN apeluje o rozsądek i przypomina, że wchodzenie na zamarznięte jeziora jest zabronione – nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale także obowiązujące regulacje.