Jak wyjaśnił bank centralny, Prokurator Andrzej Piaseczny zażądał i odebrał określone materiały dotyczące działalności Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Instytucja wyraziła sprzeciw wobec sposobu przeprowadzenia czynności, określając działania prokuratury jako „nieadekwatne, nieproporcjonalne i odbiegające od standardów obowiązujących w podobnych sprawach”.

NBP zapewnia, że jest instytucją transparentną i działa zgodnie z obowiązującym prawem. Podkreślono również, że wszystkie wymagane dokumenty były wcześniej przygotowane i gotowe do udostępnienia w odpowiedniej formie, bez konieczności wchodzenia do siedziby banku w trybie interwencyjnym. W związku z tym bank zapowiedział poinformowanie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) o zaistniałej sytuacji, zwracając uwagę, że zabrane dokumenty zawierają wrażliwe informacje chronione przepisami prawa, a ich ujawnienie mogłoby wpłynąć na funkcjonowanie systemu bankowego.

Rada Polityki Pieniężnej, będąca jednym z kluczowych organów NBP, odpowiada m.in. za ustalanie wysokości stóp procentowych, nadzór nad operacjami otwartego rynku oraz kontrolę inflacji. Członkowie RPP wybierani są przez prezydenta, Sejm i Senat na jedną sześcioletnią kadencję. Przewodniczy jej prezes NBP. Rada sporządza roczne założenia polityki pieniężnej i przedstawia je Sejmowi wraz ze sprawozdaniem z ich realizacji.

W kompetencjach RPP znajduje się również zatwierdzanie planu finansowego NBP, ustalanie zasad tworzenia rezerw walutowych oraz wybór biegłego rewidenta badającego sprawozdanie finansowe banku centralnego.

Wizyta prokuratora i policji w siedzibie NBP to bezprecedensowe wydarzenie, które może mieć poważne konsekwencje zarówno polityczne, jak i ekonomiczne. Choć sprawa dotyczy potencjalnego wycieku tajnych informacji, sposób działania organów ścigania budzi bardzo poważne kontrowersje. NBP deklaruje pełną współpracę, ale jednocześnie krytykuje formę interwencji, zapowiadając zgłoszenie sprawy do instytucji unijnych. W najbliższych dniach możemy spodziewać się dalszych wyjaśnień oraz politycznego echa tej sytuacji.