Do dokumentu przygotowanego przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego dotarli dziennikarze „Rzeczpospolitej”. Jako jedną z głównych przyczyn tragicznych skutków powodzi w raporcie wymieniono brak zrzutów wody ze zbiorników retencyjnych przez Wody Polskie, które wówczas walczyły ze złotą algą, zamiast przygotowywać się do powodzi.
- „Wody Polskie ograniczały zrzuty wody ze zbiorników retencyjnych, bowiem działały zgodnie z rekomendacją z 10 września 2024 r. zawartą w komunikacie, w którym wydaje się, że za wartość kluczową przyjmowana była walka ze zjawiskiem złotej algi, wymagająca ograniczenia zrzutów wody ze zbiorników retencyjnych”
- czytamy.
Kolejne wymienione w raporcie zaniedbania to brak ogłoszenia przez władze stanu pogotowia, a później alarmu powodziowego i opóźnienia w przekazywaniu informacji. W ocenie autorów, uniemożliwiło to odpowiednią mobilizację służb i administracji.
W raporcie wskazano również na niedokończone inwestycje infrastrukturalne i fakt, że prawo nie zobowiązuje do stosowania się do wytycznych Dyrektywy Powodziowej.
- „Większość władz nie zgadzała się z wytycznymi, że część terenów wzdłuż rzek należy pozostawić niezabudowanymi i odsuwała w czasie moment ich implementacji”
- zauważa BBN.
Dlatego w raporcie zaproponowano wprowadzenie bezwzględnego zakazu budowy na terenach zalewowych.