– To właśnie w Lourdes Kościół usłyszał raz jeszcze to, co Maryja mówiła w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko to, co powie wam mój Syn” (…). Dajcie się prowadzić Ewangelii, wierzcie w Ewangelię, według niej kształtujcie swoje życie” – mówił abp Marek Jędraszewski w krakowskim Kościele Matki Bożej z Lourdes podczas odpustowej Mszy św.

 

W homilii metropolita krakowski nawiązał do wydarzeń z Kany Galilejskiej i niezwykłego dialogu pomiędzy Jezusem a Jego Matką. – Pierwszy dokonany przez Jezusa znak-cud, wykraczający poza zwykły bieg rzeczy tego świata. Pierwsze fundamentalne wskazanie Maryi dla nowego Ludu Bożego, który dzięki swej wierze właśnie wtedy zaczął się gromadzić wokół Jej Bożego Syna: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Oto tajemnica obecności Maryi u samych początków dziejów Kościoła – powiedział i odwołał się do kolejnej rozmowy Chrystusa z Matką, jaka miała miejsce na szczycie Kalwarii. – Oto tajemnica obecności Maryi w chwili, gdy Kościół rodzi się z przebitego Serca Jej Syna. Jest, obok Jana, pierwszym świadkiem spełnienia się słów z Wieczernika: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane. To jest moja Krew nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” – zaznaczył i odniósł się do wydarzeń z chwili zesłania Ducha Świętego. Dodał, że katecheza św. Piotra wygłoszona w Cezarei Nadmorskiej w domu centuriona Korneliusza zawiera istotę apostolskiego przepowiadania. – Kościół, na wzór swojego Mistrza i Założyciela, spotyka się z człowieczymi sprawami, dokonuje znaków-cudów, w imię Boże rozgrzesza ludzi od ich grzechów (…) Takie są dzieje Kościoła, które trwają już prawie 2000 lat. Jest w nich głęboko obecna ta, która była u początku publicznej, nauczycielskiej działalności swojego Syna, ta, która stała się Matką Kościoła na Kalwarii i świadkiem wypełnienia się słów z Wieczernika i ta, która domaga się od Kościoła, aby spełniał Eucharystię. Z woli Bożej wkracza w dzieje Kościoła jako ta, która mówi o swoim Synu, o Jego Ewangelii – zaznaczył.

Metropolita przypomniał, że 162 lata temu, 11 lutego 1858 roku, 14-letnia Bernadette Soubirous doświadczyła serii 18 objawień „Pięknej Pani”. Najważniejsze z nich zdarzyło się 25 marca 1858 w Święto Zwiastowania, kiedy Maryja powiedziała: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”, potwierdzając tym samym dogmat o Niepokalanym Poczęciu ogłoszony 8 grudnia 1854 przez Piusa XI. – Jeżeli Matka Najświętsza objawia się prostej dziewczynie, to ma na uwadze wejście raz jeszcze w samą istotę życia Kościoła, to znaczy przyjmowania z wiarą tego wszystkiego, czego nauczał Pan Jezus (…). To właśnie w Lourdes Kościół usłyszał raz jeszcze to, co Maryja mówiła w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko to, co powie wam mój Syn” (…). Dajcie się prowadzić Ewangelii, wierzcie w Ewangelię, według niej kształtujcie swoje życie” – mówił.

Arcybiskup zauważył, że Jan Paweł II podporządkował swój pontyfikat Matce Bożej, co ujął w zawołaniu „Totus Tuus”. Zacytował słowa papieża, które ciężko chory Ojciec Święty wygłosił podczas pielgrzymki do Lourdes w sierpniu 2004 roku: „W mojej posłudze apostolskiej zawsze pokładałem wielką ufność w ofierze, modlitwie i poświęceniu osób cierpiących. Proszę was, byście zjednoczyli się ze mną w czasie tej pielgrzymki, by przedstawić Bogu, przez wstawiennictwo Maryi Panny, wszystkie intencje Kościoła i świata”. Dzień później, papież zwrócił się do młodych, tłumacząc im ich rolę we współczesnym świecie: „Drodzy bracia i siostry! Z Groty Massabielskiej Dziewica przemawia także do nas, chrześcijan trzeciego tysiąclecia. Wsłuchujmy się w Jej głos! Wsłuchajcie się zwłaszcza wy, młodzi, szukający odpowiedzi, która nadałaby sens waszemu życiu. Tu możecie ją znaleźć. Jest to odpowiedź wymagająca, ale jest to jedyna ważna odpowiedź. W niej tkwi sekret prawdziwej radości i pokoju. (…) Dziewica z Lourdes przekazuje przesłanie dla nas wszystkich. Oto ono: bądźcie kobietami i mężczyznami wolnymi! Pamiętajcie jednak: ludzka wolność to wolność naznaczona grzechem. Ona sama musi być również wyzwolona. Chrystus jest jej wyzwolicielem”. – Nasza wolność jest darem i skarbem, dzięki której my ludzie możemy być prawdziwie Bożymi dziećmi. Stąd ten wielki obowiązek, by strzec wolności przez wierne i niekiedy heroiczne trwanie przy Chrystusowej Ewangelii – przekonywał metropolita.

bsw/diecezja.pl