W woj. pomorskim doszło do ataku na działacza Prawa i Sprawiedliwości. Na posesji Prezesa stowarzyszenia Brygady Inki i kierownika Placówki Terenowej KRUS w Człuchowie, Mariusza Birosza, pojawiły się wulgarne napisy, a w jego samochodzie przebito opony. Miała też miejsce próba podpalenia. Obecnie mężczyzna przebywa w szpitalu.
-„Prowadzimy działalność patriotyczną. Przez to jesteśmy wrogami niektórych ludzi” – mówi Mariusz Birosz portalowi tvp.info.
Jak relacjonuje mężczyzna, zadzwonił do niego roztrzęsiony nadleśniczy z informacją, że podpalono mu budynki gospodarcze. Birosz chciał ruszyć koledze na pomoc. Po wyjściu z domu zobaczył wulgarne napisy obrażające Prawo i Sprawiedliwość. Kiedy wsiadł do samochodu okazało się, że przebito w nim opony. Mężczyzna powiadomił straż pożarną i policję. Sam trafił do szpitala w wyniku nagłego zdenerwowania.
Asp. Sztab. Sławomir Gradek z człuchowskiej Komendy Powiatowej Policji informuje, że wcześniej dochodziło do podobnych zdarzeń:
-„Prowadzimy czynności w sprawie spowodowania pożaru i narażenia innych osób na niebezpieczeństwo. Ktoś prawdopodobnie podpalił budynki gospodarcze i poprzebijał opony w aucie” – mówi.
-„Mieliśmy też 3 inne zgłoszenia o poprzebijanych oponach w samochodach i zniszczonej tablicy żołnierzy niezłomnych” – dodaje.
Kolega jest w szpitalu. Dom opisany, opony przebite. Rodzina w strachu. Za co? Jest z drużyny #Duda2020
— Anna Gańska-Lipińska 🇵🇱 (@AnnaMariaGL3) June 17, 2020
Język miłości... #Czarne #Pomorze pic.twitter.com/fueqX0wXkt
kak/TVP Info