Dziś po południu premier Mateusz Morawiecki miał wrócić do Warszawy z wizyty w Karłowych Warach, gdzie spotkał się z szefem czeskiego rządu. Lot został jednak wstrzymany. 

Samolot, którym premier miał lecieć do Warszawy miał usterkę techniczną. 

O opóźnionym powrocie szefa polskiego rządu poinformowała rzeczniczka rządu, Joanna Kopcińska. Według ustaleń radia RMF FM, doszło do zablokowania łopat jednego z silników. Pilot dostrzegł nieprawidłowe działanie silnika w momencie, gdy miał poderwać maszynę do lotu. 

Lot wznowiono po kilkudziesięciu minutach. 

Podczas spotkania w Czechach obaj premierzy rozmawiali m.in. o sprawach gospodarczych, a także tych dotyczących energetyki i infrastruktury. Szef polskiego rządu, Mateusz Morawiecki wskazał, że Republika Czeska to jeden z kluczowych partnerów naszego kraju. 

yenn/RMF FM, Fronda.pl