Sprawę opisuje pakistański dziennik „Dawn”. 30 letnia Jemenka, Amal Ahmed Abdel-Fatah al-Sady opowiada, że po zamachach w 2001 roku, jej rodzina się rozjechała. Ona na 9 miesięcy trafiła do Karaczi w południowym Pakistanie. Później spotkała się z Bin Ladenem i przeniosła się doliny Swat, na północnym zachodzie kraju, gdzie mieszkali w dwóch domach. Zanim osiedlili się w Abbottabadzie, dwukrotnie zmienili domy. W tym czasie Amal al-Sada urodziła dwoje dzieci: dziewczynkę Aasię w 2003 roku i chłopca Ibrahima w 2004 roku. W Abbottabadzie urodziło się następnych dwoje dzieci: dziewczynka Zainab w 2006 i chłopiec Husajn w 2008 roku. Według kobiety dwoje dzieci urodziło się w rządowych szpitalach Pakistanu.  Jednak jej pobyt w szpitalu trwał około 3 godzin.


Część komentatorów podkreśla, że fakt, iż Bin Laden żył w zaludnionych częściach Pakistanu, może budzić podejrzenie, iż mogły go ukrywać pakistańskie służby bezpieczeństwa. Władze USA utrzymują, że nie znaleziono na to dowodów. Jednak zeznania kobiety mogą rzucać nowe światło na zdradziecką politykę Pakistanu, którego władze mimo „sojuszu” z USA wspierają międzynarodowy terroryzm. We wstępniaku gazety redakcja zauważa, że rząd Pakistanu powinien przyjrzeć się swojej polityce wobec terroryzmu.  „Przez 9 lat najgroźniejszy międzynarodowy terrorysta żył w kraju po ataku USA na Tora Bora”- czytamy w dzienniku.


Amal Ahmed Abdel-Fatah al-Sady została aresztowana w Pakistanie za „podszywanie się pod kogoś innego”. Zarówno jej jak i dwóm innym żonom Bin Ladena grozi za to do 5 lat więzienia.  Kobieta zeznając przed komisją w Pakistanie powiedziała, że wyszła w 2000 roku za Bin Ladena bo chciała mieć męża mudżahedina albo świętego wojownika. Osama bin Laden został zabity 2 maja 2011 roku w Pakistanie przez elitarną grupę  żołnierzy Navy SEALs.


Ł.A/Fox News