"Łukasz Urban służył drugiemu człowiekowi i do końca bronił ludzkiej godności" - mówił biskup Henryk Wejman w homilii podczas mszy żałobnej polskiego kierowcy.

W Baniach w Zachodniopomorskiem trwają uroczystości pogrzebowe Łukasza Urbana, który zginął w zamachu terrorystycznym w Berlinie.

W południe w miejscowym kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych rozpoczęła się msza żałobna, której przewodniczył biskup pomocniczy szczecińsko - kamieński Henryk Wejman. Hierarcha powiedział w homilii, że Łukasz Urban kształtował swoje człowieczeństwo, służąc innym ludziom. Pracę kierowcy wykonywał sumiennie, z takim nastawieniem, by jej owoce radowały odbiorców - mówił biskup Henryk Wejman.

Jak dodał, ofiarność Łukasza Urbana zjednywała mu zaufanie kolegów w pracy. "Służąc w ten sposób ludziom i broniąc ludzkiej godności do końca, był niewątpliwie blisko Tego, który jest źródłem wszelkiej miłości - Boga" - powiedział biskup Henryk Wejman.

dam/IAR