Nie zarobiłem złotówki na pośrednictwie, na ułatwianiu kontaktów, a robię to rutynowo w biznesie” – powiedział brat ministra Łukasza Szumowskiego Marcin Szumowski, który jest prezesem firmy OncoArendi Therapeutics SA.

W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” zapytano go między innymi o 74 mln złotych z grantów, jakie firma dostałą od rządu od kiedy wszedł do niego Łukasz Szumowski. Ten odparł, że wcześniej firma otrzymała 108 milionów, z czego 84 mln za rządów PO-PSL. Stwierdził:

Byliśmy nieporównanie mniejszą firmą i dostawaliśmy każdy grant, o który aplikowaliśmy. To się skończyło za PiS-u”.

Podkreślił, że jego firma granty otrzymywała od 2012 roku, kiedy rozpoczęła działalność, a schody zaczęły się w listopadzie 2016 roku, kiedy jego brat został wiceministrem:

Od listopada 2017 do listopada 2019 r. nie dostaliśmy nic, przez dwa lata ani złotówki. Składaliśmy wnioski czterokrotnie, odwoływaliśmy się za każdym razem i nic! To są te korzyści z bycia starszym bratem ministra”.

Zaprzeczył też, jakoby prowadził interesy z osobami, które kontaktował z ministerstwem w sprawie maseczek:

Każdemu deklarowałem, że nie będę pośredniczył w zakupie sprzętu. I nie pośredniczyłem”.

Podkreślił, że na pomaganiu w ułatwieniu kontaktów nie zarobił złotówki, a swojego zaangażowania w sprawę żałuje:

Tym bardziej że część tych maseczek nie spełniała norm i pierwszy raz w życiu zeznawałem w prokuraturze jako świadek. Bardzo mało przyjemne”.

dam/PAP,Fronda.pl