Poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski z pewnością nie jest dziś ulubieńcem władz KO. W rozmowie na antenie TOK FM wygadał się bowiem, że w sprawie głosowania nad podwyżkami dla rządzących były naciski ze strony władz klubu.

Jak już informowaliśmy na portalu Fronda.pl, zdecydowana większość posłów KO zagłosowała za projektem ustawy dotyczącej podwyżek wynagrodzeń dla rządzących. Tylko kilkunastu się wstrzymało a kilku wyłamało.

Dzisiaj w trakcie konferencji prasowej szef PO Borys Budka na konferencji prasowej zapowiedział, że będzie rekomendował senatorom odrzucenie ustawy, którą wcześniej uchwalił Sejm.

Na antenie radia TOK FM Sterczewski tymczasem stwierdził, że głosowaniem kolegów klubowych jest „szczerze zbuylwersowany”. Został też zapytany o to, czy pojawiły się jakieś naciski na posłów ze strony władz klubu w sprawie tego konkretnego głosowania. Sterczewski odparł, że co prawda wobec niego nikt takiej presji nie wywierał, ale:

[…] rozmawiałem z posłami i posłankami również z innych klubów i faktycznie były takie naciski. Uważam, że to jest kuriozalne”.

dam/TOK FM,TVP.Info