Caden Cox został pierwszym w historii zawodnikiem z zespołem Downa, który gra w futbolu akademickim w Stanach Zjednoczonych. Cox zdobył też swój pierwszy punkt i nosi koszulkę z numerem 21, co oznacza 21 chromosomy charakteryzujące zespół Downa. Swój sukces w futbolu amerykańskim (nie mylić z piłką nożną) osiągnął wbrew opinii psychologa, który powiedział jego matce, że jej syn nigdy nie pójdzie do college’u ani nie ukończy szkoły średniej. Rodzice zawsze wspierali swojego syna w jego zainteresowaniach.

Urodzony w czerwcu roku 1999 Caden Cox od wczesnego dzieciństwa ćwiczył taekwondo i zdobył czarny pas w tej dziedzinie sportu. Oprócz tego ćwiczył pchnięcie kulą, nurkowanie w szkolnej drużynie oraz grał w futbolu amerykańskim. Grał na perkusji w zespole i pomógł w założeniu szkolnego klubu integracji.

Cox, który grał już w drużynie futbolowej w szkole średniej, zdecydował się grać w futbolu akademickim i wstąpił do Hocking College, który w Ohio jako jedyny daje taką możliwość. 11 września w czasie meczu z Sussex Community College Cox zdobył punkt dla swojej drużyny i przeszedł do historii jako pierwsza osoba z zespołem Downa, która tego dokonała. Obecnie myśli już o kolejnym kroku w swojej karierze i o Ohio State University, gdy ukończy college.

„Ustanowił wzorzec, pokazując rodzicom wszystkich tych dzieci, które urodziły się z niepełnosprawnością, że wszystko jest możliwe – powiedział Kevin Cox, ojciec Cadena. – Ten dzieciak jest tego żywym dowodem”.

Przykład Cadena Coxa pokazuje, że przy wsparciu kochającej rodziny dziecko z zespołem Downa może też osiągać w życiu sukcesy, co oczywiście nie oznacza, że inne niepełnosprawne dzieci, które nie mają takich osiągnięć, mają mniejsze prawo do życia. Według badań opublikowanych jeszcze w roku 2011 przez „American Journal of Medical Genetics” 99 proc. ludzi z zespołem Downa określiło siebie jako „szczęśliwych”, a jedynie 4 proc. rodziców dziecka z zespołem Downa wyraziło żal z powodu narodzin takiego dziecka.

Niestety we współczesnym świecie zespół Downa jest usprawiedliwieniem dla zabicia nienarodzonego dziecka. Według badań Charlotte Lozier Institute z 2015 r. aborcja okazała się przyczyną zmniejszenia populacji z zespołem Downa w USA o 30 proc. Ocenia się, że dzieci, u których zdiagnozowano zespół Downa, są zabijane przed narodzeniem w 90 proc. w Wielkiej Brytanii, w 65 proc. w Norwegii, praktycznie w 100 proc. w Islandii i 95 proc. w Hiszpanii.

 

jjf/LifeSiteNews.com, eu.dispatch.com