Belgia nie zgadza się na podpisanie umowy handlowej z Kanadą. Walonia, która jest jednym z belgijskich regionów, podtrzymała swój sprzeciw.

Fiaskiem zakończyło się spotkanie premiera Belgii z władzami regionów i społeczności językowych. Narada trwała niecałą godzinę i na niej premier Walonii powiedział, że potrzebuje więcej czasu na analizę umowę i ostateczną ocenę porozumienia. A to oznacza, że szef federalnego rządu w Brukseli nie może dać zielonego światła dla podpisania umowy.

Wygląda na to, że zaplanowana na czwartek ceremonia, podczas której w Brukseli miano podpisać umowę CETA, zostanie odwołana. Według wielu komentatorów powodem odrzucenia umowy są trwające od lat spory w Belgii, które dzielą kraj na połowę. 

dam/IAR,money.pl,Fronda.pl