Tomasz Wandas, Fronda.pl: Czym jest „konstytucja dla biznesu”, którą przedstawił dziś wicepremier Mateusz Morawiecki? Jakie beda konsekwencje jej zastosowania?

Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP: Jest to nowa ustawa o działalności gospodarczej, nazywa się ona „prawo przedsiębiorcy”. Mam nadzieję, że jest to pierwszy istotny krok zmiany relacji między przedsiębiorcami a państwem. W zapisie znajduje się kilka bardzo istotnych dla przedsiębiorców rozwiązań, kilka narzędzi, które będziemy mogli użyć w przypadku sporu z urzędami skarbowymi czy administracją.

Które punkty uważa Pan za istotne dla przedsiębiorców?

Kluczowym punktem jest klauzula pewności prawa. Drugim ważnym punktem jest wprowadzenie zasady, że to co nie jest wyraźnie zakazane jest dozwolone. I te punkty, które mimo iż są w Konstytucji nie przyjęły się praktycznie w Polsce przez administrację. Przepisanie zasad konstytucyjnych do ustawy w tym przypadku jest bardzo dobre, gdyż będzie można się do tego odwoływać.

Powstanie stałe forum dyskusji i współpracy pomiędzy ministerstwami a przedstawicielami przedsiębiorców. Czy dzięki temu wzajemny dialog będzie lepszy?

Ciężko powiedzieć, wszystko zależy od tego jak będzie to egzekwowane w szczegółach. Taki dialog jest potrzebny i to na różnych poziomach. Jeżeli ta komisja będzie dobrze usytuowana, będzie ciałem realnym a nie fikcyjnym, to na pewno jej funkcjonowanie przyniesie dobre owoce.

Rocznie 200tys osób podejmuje próbę prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Co decyduje o tym, ze jedni otrzymują się na rynku a drudzy nie? Czy reformy Morawieckiego znaczną pomagać tym, którzy mieliby małe szanse na utrzymanie się na rynku?

O sukcesie na rynku generalnie decyduje to, że ktoś umie robić coś taniej, inaczej bądź lepiej. Ktoś kto spełnia te kryteria z reguły osiąga sukces. Działalność gospodarcza, to nie jest prosta rzecz. Nie tylko w Polsce ale i na świecie Przez dziesięć lat przetrwa jedna z dziesięciu założonych firm. Pierwszy rok nie przetrwa połowa z założonych firm. Takie są statystyki na całym świecie, w Polsce pod tym względem nie jest inaczej.

Czyli czemu mają służyć reformy Morawieckiego?

W jakimś stopniu temu żeby było łatwiej się tym słabszym utrzymać. Pamiętać natomiast należy, że przedsiębiorstwa nie padają wyłącznie dlatego, że są złe regulacje. Większość upada z powodów rynkowych a nie z powodu działalności rzadu.

 

Bardzo dziękuję za rozmowę.