Brytyjski muzułmanin Craig Wallace ma poważne kłopoty w związku z wpisem, jaki opublikował na swoim profilu facebookowym. Młody mężczyzna groził w nim śmiercią jednej z brytyjskich parlamentarzystek. 

Wallace kilka dni temu zainicjował happening, w ramach którego stał pod budynkiem parlamentu w Londynie, trzymając napis "Jestem muzułmaninem. Ufasz mi na tyle, by mnie przytulić?". Akcja inspirowana analogicznym przedsięwzięciem innego muzułmanina w Paryżu cieszyła się sporą popularnością. Jednak cieniem na tej działalności Wallace'a położyły się słowa, jakie napisał w sieci.

Dzień po tym, gdy brytyjski parlament głosował w kwestii bombardowań w Syrii, mężczyzna zamieścił post, w którym groził śmiercią parlamentarzystce Charlotte Leslie. Informował w nim, że zamierza porozbijać okna w jej domu i wrzucić tam bombę, gdy będzie spala. Określał również kobietę obelżywie, nazywając ją brudną świnią.

Adwokat Wallace'a broni swego klienta, argumentując, że był on wyczerpany po kilkudniowym proteście przeciw bombardowaniu w Syrii, a poza tym nie zażył swoich leków i w wyniku tego napisał te słowa, jednak z całą pewnością nie zamierzał realizować takich zamierzeń. 

Wyrok w jego sprawie ma zapaść pod koniec grudnia. Na jego wymiar z pewnością wpłynie fakt, że Wallace był już wcześniej karany za przestępstwa z użyciem noża. 

emde/dailymail.co.uk